Właściciel sklepu z dewocjonaliami walczy z pornografią
Sąd rejonowy w Kłodzku ukarał naganą i obowiązkiem wyrównania poczynionej szkody mężczyznę, który w proteście przeciwko eksponowaniu okładek z treściami pornograficznymi uszkodził kiosk z tymi wydawnictwami, informuje "Nasz Dziennik".
25.09.2015 | aktual.: 25.09.2015 01:12
Według cytowanego przez gazetę obrońcy skazanego uzasadnienie wyroku było "bardzo zaskakujące". Otóż sędzia miała powiedzieć, że to jest sprawa światopoglądowa, czyli - ocenia mecenas - nie przyjmuje do wiadomości przepisów karnych, które mówią, że prezentowanie treści pornograficznych jest objęte odpowiedzialnością karną.
Zdaniem sądu - dalej cytujemy adwokata - równie dobrze ktoś mógłby wybić szybę w sklepie z dewocjonaliami, nie chcąc oglądać z chodnika figurki Maryi. I to właśnie stwierdzenie Temidy "zmroziło krew" w żyłach mecenasa, bowiem jego klient taki sklep prowadzi, a w witrynie stoi... figurka Maryi.