Właściciel "Rzeczpospolitej" do byłych dziennikarzy: w sądzie brońcie się sami

Chodzi o Tomasza Wróblewskiego, byłego redaktora naczelnego "Rzeczpospolitej", Cezarego Gmyza, byłego dziennikarza tego dziennika oraz Pawła Lisickiego, byłego naczelnego "Rzeczpospolitej" i tygodnika "Uważam Rze" - informuje press.pl.

W procesach wytoczonych w czasie, gdy pracowali oni w Presspublice (obecnie Gremi Media), sami będą musieli zapewnić sobie pomoc prawną. O decyzji Grzegorza Hajdarowicza poinformował dziennikarzy reprezentujący Gremi Media w procesach sądowych mecenas Jacek Kondracki.

Press.pl przypomina, że trójka dziennikarzy została zwolniona z wydawnictwa jesienią ubiegłego roku. Jak powiedział serwisowi Paweł Lisicki "wydawcy i byli naczelni zawsze byli solidarni, gdy chodziło o ochronę dobrego imienia tytułów". - Trudno mi sobie inaczej wytłumaczyć decyzję Hajdarowicza, jak tylko chęcią zemsty - dodał.

Przeciwko Wróblewskiemu, Lisickiemu i Gmyzowi toczą się procesy rozpoczęte, gdy pracowali w Presspublice. Wróblewski ma wytoczony jeden proces (nie chce ujawnić, czego dotyczy), a Lisicki i Gmyz mają ich po kilka.

Gmyz przypomina, że wkrótce ma skończyć się proces, który wytoczył mu były szef ABW Krzysztof Bondaryk. - Hajdarowicz chce na złość babci odmrozić sobie uszy, bo w większości procesów, choć akurat nie w tym, pozwany jestem nie tylko ja, ale i Presspublica. Jedziemy więc z Hajdarowiczem na tym samym wózku - powiedział Gmyz.

Byli pracownicy "Rzeczpospolitej" procesują się też z samym Hajdarowiczem. Lisicki wytoczył mu proces za bezprawne zwolnienie, Tomasz Wróblewski zarzuca natomiast prezesowi Gremi Media zniesławienie.

Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich bierze w obronę byłych pracowników "Rzeczpospolitej. "Odmowa wsparcia prawnego jest jaskrawym naruszeniem Kodeksu Dobrych Praktyk Wydawców Prasy. Apelujemy do wszystkich wydawców o wpłynięcie na spółkę Gremi Media, by wywiązała się z przyjętych w cywilizowanym świecie obowiązków wobec swoich pracowników" - napisali w apelu przedstawiciele SDP.