Właściciel marki odzieży patriotycznej wygrał rządowy przetarg. Rząd się tłumaczy
Rząd chce wydać 5 mln zł na polskie flagi oferowane przez właściciela marki odzieżowej Red is Bad. Flagi oferowane przez jego spółkę mają podobne specyfikacje do tych, o których mowa w rządowym przetargu. Centrum Informacyjne Rządu wydało w tej sprawie oświadczenie.
W maju Kancelaria Prezesa Rady Ministrów ogłosiła przetarg na zakup biało-czerwonych flag, które miały trafić do 41 tys. sołectw w całej Polsce oraz 9 tys. do samej KPRM. Rząd planował wydać na ten cel 5 mln zł.
Właściciel marki odzieży patriotycznej wygrał rządowy przetarg
W czerwcu przetarg wygrała spółka Pawła Szopy, właściciela firmy Red is Bad, która produkuje odzież patriotyczną. Ubrania tej marki chętnie noszą politycy obozu rządzącego, m.in. prezydent Andrzej Duda.
Między ogłoszeniem, a rozstrzygnięciem przetargu było 11 dni. Krótki deadline przetargu tłumaczono koniecznością uczczenia Święta Wojska Polskiego 15 sierpnia. W przetargu wzięły udział dwie firmy. Wygrała spółka Seltet zarejestrowana w kwietniu przez Pawła Szopę. Zaoferowała ona wykonanie zamówienia za maksymalną kwotę 5 mln zł brutto.
Na zwycięzcę przetargu uwagę zwrócił użytkownik Twittera podpisujący się jako Dariusz Goliński. W sieci pojawiły się podejrzenia o wybór firmy według sympatii politycznych.
W czwartek Centrum Informacyjne Rządu wydało w tej sprawie oświadczenie.
"Ostatnie doniesienia medialne dotyczące przetargu na zakup flag, przeprowadzonego przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów, zawierają szereg niedomówień i aluzji. Całe postępowanie zostało przeprowadzone zgodnie z przepisami Prawa Zamówień Publicznych. W ogłoszonym przetargu wystartowały dwie firmy. Jedna z nich nie dopełniła formalności. Kancelaria Premiera wybrała ofertę, która została złożona prawidłowo – zgodnie z obowiązującym prawem" - podały służby prasowe rządu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Kulisy skandalu w białostockiej kurii. "Tajemnicza sauna"
CIR podaje, że oferta konkurenta przetargowego Seltetu została odrzucona, ponieważ nie zawierała elektronicznego podpisu, który był wymagany.
"Komisja musiała odrzucić ofertę jako niezgodną z przepisami ustawy" - tłumaczy CIR.
Rząd tłumaczył również, że krótki termin składania ofert był konieczny, by flagi mogły dotrzeć do sołectw w całym kraju do 15 sierpnia, czyli do Święta Wojska Polskiego.