Właściciel "Ciechana" chce 100 tys. zł od "Wrzenia Świata" za wylanie piwa
Właściciel browaru produkującego piwo "Ciechan" domaga się od warszawskiego klubu "Wrzenie Świata" 100 tys. złotych oraz przeprosin. Chodzi o wrześniową akcję wylewania piwa, która odbyła się w tym lokalu.
28.10.2014 12:25
Przypomnijmy. Lokal zorganizował akcję "Wielkie lanie panie Ciechanie", podczas której wylano piwo do ścieku i ogłoszono jego bojkot. W ten sposób właściciele "Wrzenia" potępili homofobiczne wypowiedzi Marka Jakubiaka, właściciela browaru.
"Życzę ci mamusi z fujarką zamiast piersi. Będziesz miał co ssać" - napisał Jakubiak na swoim profilu. Słowa były kierowane do polskiego boksera Dariusza Michalczewskiego.
Michalczewski jako jeden z niewielu osób ze środowiska bokserskiego stanął w obronie osób lgbt. Dołączył do sojuszników, bo - jak sam powiedział - "chce żyć w kraju, w którym moi homoseksualni przyjaciele nie są dyskryminowani".
W reakcji na słowa Jakubiaka właściciele baru ogłosili, że rezygnują ze współpracy z Ciechanem. "Do Wrzenia Świata dołączyły kolejne warszawskie kluby, m.in. "Cafe Kulturalna" i "Chwila".
Gdy o bojkocie zaczęło być głośno, ludzie publicznie zaczęli głosić, że nie będą pić "Ciechana", a w sieci zaczęły powstawać fanpejdże w stylu "Nie dla browaru Ciechan", Jakubiak opublikował przeprosiny. "Przepraszam wszystkich, którzy poczuli się urażeni moją wypowiedzią, a w szczególności jej emocjonalną formą".
Bojkot musiał boleśnie dotknąć Jakubiaka, bowiem obecnie właściciel browaru domaga się od "Wrzenia Świata" pieniędzy. W "wezwaniu do zapłaty" jakie otrzymał lokal możemy przeczytać m.in, że wylanie piwa i wezwanie do bojkotu "wyczerpuje definicję czynu nieuczciwej konkurencji", ponieważ "bojkot wpływa na decyzję klientów" oraz "ogranicza faktyczną możliwość prowadzenia działalności". W piśmie podpisanym osobiście przez Jakubiaka czytamy też, że "na portalu społecznościowym Facebook powstało wiele profili inspirowanych tą akcją", a w mediach "ukazały się liczne materiały inspirowane bojkotem".
Dlatego właściciel browaru domaga się od "Wrzenia Świata" 100 tys. złotych i przeprosin. Zobaczcie na wideo, jak wylewano piwo we "Wrzeniu Świata".