Właściciel autokomisu zatrzymany za paserstwo i narkotyki
Kilkadziesiąt silników samochodowych z usuniętymi numerami, 11 aut nieustalonego pochodzenia oraz narkotyki znaleźli policjanci i celnicy u właściciela jednego z autokomisów w Bielsku-Białej. 25-letni mężczyzna został zatrzymany.
15.01.2008 16:05
Rzeczniczka katowickiej Izby Celnej Elżbieta Gowin mówi, że "zachodzi uzasadnione podejrzenie, iż silniki i samochody pochodziły z kradzieży".
Dodała, że wspólne działania policji i celników umożliwiły ustalenie, iż 25-latek od trzech lat handlował używanymi częściami samochodowymi niewiadomego pochodzenia. Pojazdy sprowadzane były z krajów Unii Europejskiej, ale bielszczanin nie posiadał dowodów ich legalnego nabycia, ani dokumentów potwierdzających złożenie deklaracji akcyzowej.
Rzeczniczka bielskiej policji Elwira Jurasz poinformowała, że przeszukana zostały firma zatrzymanego, a także jego dom. Funkcjonariusze odnaleźli 57 silników samochodowych, między innymi z audi, BMW i volkswagenów. W każdym z nich usunięte zostały numery identyfikacyjne. Zabezpieczono także 11 samochodów osobowych, w tym renault, peugeoty i citroeny. Jak wstępnie ustalono, pojazdy zostały sprowadzone z Francji - powiedziała.
Podczas przeszukania autokomisu i domu policjanci znaleźli też 440 porcji amfetaminy.
Za przestępstwa, o które podejrzany jest właściciel autokomisu grozi kara do ośmiu lat więzienia.