Władze zerwały rozmowy z opozycją
Ukraińskie władze doprowadziły do zerwania
rozmów politycznych ws. przezwyciężenia kryzysu w państwie -
oświadczył na wiecu w Kijowie lider socjalistów
Ołeksandr Moroz.
29.11.2004 | aktual.: 29.11.2004 06:33
Władze wyszły z sali rozmów bez podania przyczyn - powiedział Moroz.
Moroz powiedział, że pierwsze (sobotnie) spotkanie grup roboczych, reprezentujących opozycję i obóz rządowy, zakończyło się niczym. Z kolei w niedzielę premier Wiktor Janukowycz, zamiast kontynuować dialog, razem z merem Moskwy Jurijem Łużkowem i przedstawicielami ambasadora Rosji w Kijowie Wiktora Czernomyrdina uczestniczył w przedsięwzięciach, których celem jest naruszenie integralności terytorialnej Ukrainy - powiedział Moroz na wielotysięcznym wiecu opozycji w Kijowie.
W opinii przywódcy socjalistów, władze od samego początku nie zamierzały prowadzić poważnych negocjacji. Obóz rządowy, zgadzając się na rozmowy, w rzeczywistości grał na czas - powiedział Moroz.
W piątek w Kijowie odbyły sie obrady okrągłego stołu podczas których przedstawiciele władz i opozycji zgodzili się przystąpić do rozmów w sprawie uregulowania kryzysu politycznego w państwie.
W obradach uczestniczył m.in. prezydent Aleksander Kwaśniewski, unijny szef dyplomacji Javier Solana i przewodniczący parlamentu Rosji Boris Gryzłow.
W środę Centralna Komisja Wyborcza ogłosiła, że drugą turę wyborów prezydenckich 21 listopada wygrał premier Wiktor Janukowycz.
Opozycja oskarżyła władze o fałszerstwa wyborcze; jej zwolennicy od siedmiu dni protestują na ulicach Kijowa i wielu innych miast Ukrainy.
Uważają, że wybory wygrał lider prozachodniej opozycji Wiktor Juszczenko. Jego zwycięstwo zostało potwierdzono w sondażach exit- polls.
W sobotę ukraiński parlament unieważnił drugą turę wyborów prezydenckich i w nadchodzącym tygodniu prawdopodobnie zdecyduje o konieczności jej powtórzenia.
W niedzielę w Siewierodoniecku odbył się zjazd przedstawicieli wschodnich regionów Ukrainy, gdzie zagrożono walką o autonomię, jeżeli ich faworyt Janukowycz nie zostanie zaprzysiężony jako prezydent. W obradach uczestniczył m.in. premier Janukowycz i mer Moskwy Łużkow.
Roman Kryk