Władze Krakowa chcą poszerzyć strefy płatnego parkowania
Na podstawie pomiarów przeprowadzonych w czerwcu, radni planują poszerzyć strefę płatnych parkingów w Krakowie. Poza tym są pomysły zróżnicowania stawek parkingowych w różnych częściach miasta, ulepszenia oferty komunikacji zbiorowej oraz systemu KMK Bike. Po wakacjach pojawi się projekt uchwały.
W czerwcu w Krakowie zostały zbadane zachowania kierowców, pozostawiających swoje samochody na płatnych parkingach. Z analizy wynika, że w niektórych rejonach, takich miejsc jest zdecydowanie za mało.
Najgorzej sytuacja wygląda w Dębnikach, które nie są włączone do strefy płatnego parkowania, ale otoczone są kilkoma innymi parkingami. Jak wynika z przeprowadzonego badania, tu władze Krakowa popełniły błąd, ponieważ wszystkie miejsca parkingowe są zajęte. Analiza pokazuje, że poziom obłożenia wynosi 105 proc., co oznacza, że kierowcy zostawiają swoje pojazdy nawet w niedozwolonych miejscach, na trawnikach czy chodnikach.
Po wakacjach ma być gotowy projekt uchwały o poszerzeniu strefy płatnych parkingów. Urzędnicy skorzystają z wykonanych pomiarów i zaplanują nowe miejsca według zapotrzebowania.
Badania wykazały też, że w kilku miejscach - takich jak osiedle Oficerskie i Rakowice - obecne parkingi spełniają swoją funkcję i nie ma potrzeby ich powiększać.
Powrócił także pomysł zróżnicowania stawek parkingowych. W najbardziej obleganych obszarach miasta, takich jak centrum, są już naliczane maksymalne stawki za postój. Radni mogą jedynie podnieść koszt drugiej i trzeciej godziny parkowania o 10 i 20 groszy. Dzięki temu możliwe będzie obniżenie stawek w mniej popularnych miejscach, przykładowo na Kleparzu, gdzie ruch jest poniżej średniej. Władze Krakowa są świadome, że zmiana stawek nie spodoba się parkującym w centrum, jednak wierzą, że jest to szansa na równomierne rozmieszczenie samochodów.
Potrzebne są także zmiany w ofercie komunikacji miejskiej. W zamyśle urzędników, kierowca który parkuje kilka przystanków od centrum, będzie mógł zakupić bilet dedykowany specjalnie dla niego. Innym, alternatywnym rozwiązaniem byłaby poprawa działania systemu KMK Bike. Osoby pozostawiające samochody w tańszych strefach, mogłyby wtedy dojechać do celu na rowerze.