Władze Iraku zdjęły blokadę z większości mediów społecznościowych
Irackie władze zniosły blokadę większości mediów społecznościowych i innych stron internetowych - podał Reuters za źródłami w irackiej branży telekomunikacyjnej. Blokada miała utrudnić łączność dżihadystom działającym na północy i zachodzie kraju.
01.07.2014 | aktual.: 01.07.2014 17:40
Rozpoczęta w czerwcu rebelia sunnickich islamistów z organizacji Islamskie Państwo Iraku i Lewantu (ISIL) skłoniła państwowy koncern telekomunikacyjny ITPC do zablokowania niektórych portali i popularnych mediów społecznościowych, w tym Facebooka, Twittera, Skype'a i serwisu YouTube.
Informatorzy przekazali agencji Reutera, że w poniedziałek blokadę zdjęto z większości tych witryn, choć zablokowanych jest wciąż ok. 20, w tym portale dwóch panarabskich stacji telewizyjnych: katarskiej Al-Dżaziry oraz saudyjskiej Al-Arabii. Iracki premier, szyita Nuri al-Maliki oskarża Katar i Arabię Saudyjską o finansowanie sunnickich rebeliantów; oba te państwa odrzucają oskarżenia.
Islamiści w sieci
Koncern ITPC nie uzasadnił swojej decyzji o odblokowaniu portali. Według jednego ze źródeł władze w Bagdadzie zniosły blokadę pod presją zagranicznych organizacji pozarządowych. Islamiści używają mediów społecznościowych do propagowania swoich postulatów. Na stronach islamistycznych opublikowali ostatnio np. zdjęcia dokumentujące zbiorowy mord popełniony na irackich żołnierzach i szyitach, których ISIL uznaje za heretyków. Podobne nagrania zyskują ISIL-owi nowych zwolenników i służą zastraszaniu jego przeciwników - zauważa Reuters.
Agencja informuje, że rząd iracki zniósł też wprowadzone w połowie czerwca ograniczenia w dostępie do tzw. wirtualnych sieci prywatnych, które umożliwiają omijanie utrudnień w dostępie do niektórych stron. W obszarach nieobjętych konfliktem z powrotem aktywowano też dostęp użytkowników mobilnych do niektórych aplikacji, np. komunikatora WhatsApp.
W ostatnich tygodniach ITPC kilkakrotnie blokował internet w Iraku. Ostatnia blokada nastąpiła 22 czerwca i trwała pięć godzin - podała amerykańska firma Renesys, analizująca w czasie rzeczywistym ruch w internecie.
Sunniccy dżihadyści z ISIL-u od kilku tygodni prowadzą antyrządową ofensywę na północy i zachodzie Iraku. Dążą do obalenia rządu Malikiego i utworzenia kalifatu na zajętych terytoriach w Iraku i Syrii. W niedzielę ugrupowanie to ogłosiło powstanie na zajętych ziemiach kalifatu oraz oświadczyło, że zmienia nazwę na "Państwo Islamskie".