Władze chińskie pozwoliły niektórym rodzinom na kolejne dzieci
Rodzice, których dzieci zginęły, bądź
zostały kalekami w wyniku trzęsienia ziemi, będą mogli mieć
kolejne dzieci - zdecydowały władze chińskiej prowincji Syczuan -
podały w sobotę media.
Majowe trzęsienie ziemi o sile 7,9 w skali Richtera kosztowało życie około 70 tys. ludzi, w tym dzieci z 18 tys. rodzin - podała agencja Xinhua.
Wiele dzieci zginęło w wyniku zawalenia się budynków szkolnych, co doprowadziło do demonstracji przeciwko odpowiedzialnym za wątpliwą jakość konstrukcji.
W prowincji Syczuan ponad 5 tys. rodzin, które straciły dziecko, otrzymały miesięczny dodatek w wysokości 100 juanów (15 dolarów).
Od końca lat 70. ubiegłego wieku w Chinach mieszkańcy miast w większości mogą mieć tylko jedno dziecko, a na wsi - dwoje. Według szacunków demografów, udało się w ten sposób zapobiec wzrostowi populacji o ok. 400 mln ludzi.
Polityka jednego dziecka doprowadziła do zaburzenia równowagi płci w Chinach; rodzi się tam więcej chłopców - 119 na 100 dziewczynek. Tradycyjnie są oni w kulturze chińskiej bardziej cenieni niż córki. Liczba ludności w Państwie Środka przekroczyła 1,3 mld.