Władimir Putin zgodził się na międzynarodową misję na Krymie
Prezydent Rosji Władimir Putin w rozmowie telefonicznej z kanclerz Niemiec Angelą Merkel zwrócił uwagę na "niesłabnące zagrożenie ze strony ultranacjonalistycznych sił" dla obywateli Rosji na Ukrainie - poinformowały służby prasowe Kremla. - Prezydent Rosji Władimir Putin zgodził się na międzynarodową misję na Krymie - twierdzi zastępca rzecznika niemieckiego rządu.
Jak podkreślił prezydent Rosji, zagrożone było życie i interesy rosyjskich obywateli oraz osób rosyjskojęzycznych.
Zarówno niemiecka kanclerz, jak i rosyjski prezydent zgodzili się co do kontynuowania przez oba kraje konsultacji dwustronnych i wielostronnych "w celu normalizacji społeczno-politycznej sytuacji na Ukrainie" - głosi oświadczenie Kremla.
- Prezydent Rosji Władimir Putin zgodził się na międzynarodową misję na Krymie - twierdzi zastępca rzecznika niemieckiego rządu. Taką propozycję miała mu złożyć przez telefon kanclerz Niemiec Angela Merkel.
Jak relacjonował wicerzecznik niemieckiego rządu, Georg Streiter, misja, prawdopodobnie pod auspicjami OBWE, miałaby zbadać sytuację na Półwyspie Krymskim. Miałby to być początek dialogu politycznego między Kijowem a Moskwą.
W trakcie rozmowy telefonicznej z prezydentem Putinem, kanclerz Merkel oceniła rosyjską interwencję w Krymie jako "niedopuszczalną". Wezwała gospodarza Kremla do poszanowania integralności terytorialnej Ukrainy. Putin oświadczył, że kroki podjęte przez Rosję były "całkowicie adekwatne" w obliczu "nadzwyczajnej sytuacji".
Zastępca rzecznika rządu niemieckiego powiedział agencji dpa, że Merkel przypomniała Putinowi o Memorandum Budapeszteńskim z 1994 roku, w którym Rosja zobowiązała się do poszanowania niepodległości i suwerenności Ukrainy oraz jej granic.
Sygnatariusze tego porozumienia - Stany Zjednoczone, Federacja Rosyjska i Wielka Brytania - zadeklarowały strzec integralności terytorialnej i niepodległości Ukrainy w zamian za rezygnację przez nią z posiadania broni nuklearnej.
Zdaniem kanclerz Niemiec Putin naruszył ponadto umowę o stacjonowaniu na Krymie rosyjskiej Floty Czarnomorskiej z 1997 roku.
Źródła: PAP,IAR