Władimir Putin zabrał głos ws. zestrzelenia boeinga
Prezydent Rosji przestrzega przed instrumentalnym traktowaniem katastrofy malezyjskiego Boeinga 777 nad wschodni Ukrainą. - Nikt nie ma prawa do wykorzystywania katastrofy do celów politycznych - mówił Władimir Putin. - Takie wydarzenia nie powinny dzielić, lecz jednoczyć - dodał. Prezydent Rosji radził też, "aby odpowiedzialni za sytuację w regionie skierowali uwagę i działania w stronę swoich ludzi."
Boeing 777 malezyjskich linii lotniczych rozbił się na terytorium Ukrainy, niedaleko od granicy z Rosją. Na pokładzie samolotu znajdowało się 295 osób; nikt nie przeżył.
Ze wszystkich dostępnych informacji wynika, że maszyna została zestrzelona. W rejonie, w którym spadł malezyjski samolot, trwają walki między prorosyjskimi separatystami a ukraińskimi siłami rządowymi.
Samolot leciał z Amsterdamu do Kuala Lumpur. 50 kilometrów przed wejściem w rosyjską przestrzeń powietrzną zaczął się zniżać. Uderzył w ziemię w okolicach miast Szachtarsk i Torez w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy.