Władimir Putin o "rozbiorze Czechosłowacji" przez Polaków. Jest reakcja MSZ
Ministerstwo Spraw Zagranicznych odpowiada na słowa Władimira Putina. Rosyjski prezydent zarzucił Polsce "rozbiór Czechosłowacji".
- Jest reakcja MSZ na słowa Władimira Putin
- Chodzi o wypowiedź z ostatniej konferencji prasowej rosyjskiego polityka
- Putin zarzucił Polsce "aneksję Czechosłowacji"
Władimir Putin organizuje co rok spotkania z dziennikarzami w trakcie, których odpowiada na dziesiątki pytań. Podczas ostatniej konferencji prasowej pojawił się m.in. polski wątek. Putin stwierdził, że w 1938 roku Polska "sama wzięła udział w rozbiorze Czechosłowacji". Dodał, że wojska sowieckie "wkroczyły 17 września 1939 roku do Polski po tym, kiedy polski rząd utracił kontrolę nad swoimi siłami zbrojnymi".
Głos w tej sprawie zabrało polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. "Z niepokojem i niedowierzaniem odnotowujemy wypowiedzi przedstawicieli władz Federacji Rosyjskiej, w tym Prezydenta Władimira Putina, dotyczące genezy i przebiegu II wojny światowej, które prezentują fałszywy obraz wydarzeń" - czytamy w specjalnym oświadczeniu.
Resort podkreślił, że "nawiązują one do propagandowego przekazu z czasów totalitaryzmu stalinowskiego, który potępił przecież już nawet sowiecki przywódca Nikita Chruszczow". "Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP pragnie przypomnieć najważniejsze fakty dotyczące polskiej polityki zagranicznej w okresie przedwojennym oraz stosunków ze Związkiem Sowieckim, a także informacje dotyczące polskich ofiar sowieckiego aparatu represji w czasie II wojny światowej" - dodano.
Zobacz też: Posłowie nie powstrzymali "ustawy kagańcowej". Donald Tusk: dali ciała
"Strona polska stoi na stanowisku, że właściwą drogą polsko-rosyjskiego dialogu historycznego jest wznowienie prac Grupy ds. Trudnych, która ma swoje osiągnięcia, w tym ustalenia dotyczące roli Związku Sowieckiego w wybuchu II wojny światowej" - czytamy w komunikacie MSZ.
Według ministerstwa, "słowa prezydenta Federacji Rosyjskiej są zaprzepaszczeniem wspólnej pracy polskich i rosyjskich ekspertów, ale także dorobku jego poprzedników – Michaiła Gorbaczowa i Borysa Jelcyna". "Rzetelne i krytyczne spojrzenie na historię, w miejsce propagandy, pozwoliłoby też oddać hołd milionom ofiar stalinowskich represji, także po stronie rosyjskiej" - podkreślono.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
IPN reaguje. "Dzisiejsze metody rosyjskiej propagandy są powielaniem tych najgorszych wzorców z okresu stalinizmu".
To jednak nie wszystko. Instytut Pamięci Narodowej również odniosło się do słów prezydenta Rosji, który skrytykował wrześniową rezolucję Parlamentu Europejskiego dotyczącą wybuchu II wojny światowej. - Związek Radziecki niczego Polskie nie odebrał - stwierdził Władimir Putin.
"Zbrojna agresja Związku Sowieckiego stanowiła wydatną pomoc dla Niemiec w rozbiciu i skróceniu czasu militarnego oporu Wojska Polskiego. W wyniku wspólnych uzgodnień z Hitlerem Związek Sowiecki zagarnął więcej niż połowę przedwojennego obszaru Rzeczypospolitej Polskiej. Obaj totalitarni okupanci niezwłocznie przystąpili do niszczenia ludzi i struktur państwowych" – wskazuje IPN.
Dodano również, że "dzisiejsze metody rosyjskiej propagandy są powielaniem tych najgorszych wzorców z okresu stalinizmu".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl