Władimir Putin: nie mamy pewności, że UE nas nie wykiwa
• Rosja pierwsza wyjdzie naprzeciw Unii Europejskiej - oświadczył Władimir Putin
• Prezydent Rosji mówił o tym, w trakcie konferencji prasowej, po spotkaniu z premierem Włoch Matteo Renzi
• Gospodarz Kremla jednak zaznaczył, że tak się stanie, gdy Moskwa będzie miała pewność, że „nie zostanie wykiwana”
Wymianą uprzejmości i komplementów zakończyło się szóste spotkanie premiera Włoch Matteo Renziego z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Odbyło się przy okazji forum gospodarczego w Petersburgu i potwierdziło opinię, że Włochy są w pierwszym szeregu krajów dążących do zniesienia sankcji nałożonych na Moskwę za konflikt na Ukrainie.
By spotkać się z Władimirem Putinem, Matteo Renzi zrezygnował z oglądania transmisji meczu Włochy-Szwecja w Tuluzie. Był mile zaskoczony, gdy okazało się, że gospodarz doskonale wie, co dzieje się na francuskim boisku. - Niecodzienne zdarza się otrzymywać informacje o golu dla Italii od prezydenta Władimira Putina - powiedział szef włoskiego rządu, który zrewanżował się obietnicą, że na najbliższym posiedzeniu Rady Europejskiej postawi sprawę automatycznego przedłużania sankcji na Rosję. Według niego, sankcji nie można odnawiać automatycznie, jakby chodziło o zwyczajne czynności administracyjne.
Rosyjski prezydent podziękował gościowi za te słowa, mówiąc, że jest on wielkim mówcą i gratulując Włochom takiego premiera. Władimir Putin dał do zrozumienia, że Rosji zależy na silnej Europie, takiej, która nie pozwoli się nikomu zastraszyć. W ten sposób odniósł się do możliwości wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Zapewnił też, że Moskwa chce odbudowy kontaktów z Brukselą. Jednak zaznaczył, że musi się to odbywać w duchu partnerstwa i wzajemnego zaufania.
Zapowiedział też, że Rosja może zdecydować się jako pierwsza wyciągnąć rękę, między innymi znosząc, niektóre ograniczenia handlowe, związane z antysankcjami. - Bylibyśmy gotowi na takie kroki, jeśli bylibyśmy pewni, że kolejny raz nie zostaniemy wykiwani - stwierdził Putin. Apelował również, aby Zachód nie obarczał Moskwy odpowiedzialnością za wszystko co dzieje się na Ukrainie, a wywarł presję na Kijów, który nie realizuje porozumień mińskich.