Wizualny system poszukiwania wraków
Naukowcy z Politechniki Gdańskiej opracowali program służący do wizualizacji wraków statków, spoczywających na dnie morza. Wykorzystuje on dane z radaru lub sonaru do tworzenia trójwymiarowych, przestrzennych obrazów.
Obecnie używane urządzenia, rejestrujące obecność wraku na dnie, jego obraz na monitorze ukazują jako plamę. "Dzięki naszemu programowi bez nurkowania i używania kamer telewizyjnych będzie można zobaczyć dokładnie jak wygląda zatopiony obiekt" - wyjaśnia twórca systemu doktor Marek Moszyński z Politechniki Gdańskiej. Naukowcy zaproponowali zobrazowanie wraków przy zastosowaniu języka opisu wirtualnej rzeczywistości. Dane prezentowane są w postaci trójwymiarowej, dlatego użytkownik programu może przybliżać lub oddalać jego obraz, tak by oglądać poszczególne części obiektu.
Naukowcy stworzyli już pierwsze wizualizacje wraków i min leżących na Bałtyku. "Program ma jednak o wiele więcej możliwości" - dodaje Krzysztof Bikonis. Dzięki tej technice można dokładnie obejrzeć badane dno i sprawdzić jakiego jest typu. Można również zaobserwować podwodną faunę.
Naukowcy z Politechniki Gdańskiej prowadzą już rozmowy z firmami produkującymi sprzęt i oprogramowanie do archeologii podwodnej. Pracą polskich programistów zainteresowani są Duńczycy i Norwegowie.