"Wizerunek samotnego papieża zakrawa na komizm"
Watykański dziennik "L'Osservatore Romano" napisał w najnowszym wydaniu, że "malowanie portretu papieża Benedykta jako zagubionego za nutami Mozarta, chroniącego
się w swych pokojach, odizolowanego od świata zakrawa na komizm".
16.03.2009 | aktual.: 16.03.2009 19:04
W ten sposób gazeta odpowiedziała na niedawną serię artykułów we włoskiej prasie, w których przedstawiono papieża jako wielkiego "samotnika", nie mającego kontaktu z rzeczywistością i nie konsultującego swych decyzji z Kurią Rzymską.
Na łamach watykańskiego dziennika podkreślono: "Benedykt XVI jest prawdziwym reformatorem i by zrozumieć ten jego zasadniczy wymiar, potrzebne jest nowe spojrzenie, dzięki porzuceniu typowych pozostałości komunikacji opartej na wyświechtanej kalce przeciwstawionych sobie konserwatystów i postępowców".
W innym artykule na łamach "L'Osservatore Romano" redaktor naczelny Giovanni Maria Vian, odnosząc się do burzy wokół zniesienia ekskomuniki z biskupów lefebrystów, w tym negacjonisty Richarda Williamsona, oraz ostatniej debaty we włoskiej prasie na temat papieża - "samotnego monarchy", stwierdził, że przeciwko Kościołowi, Benedyktowi XVI i Kurii Rzymskiej użyto "stereotypów tyleż polemicznych, co nadużywanych" lub "wręcz fałszywych" i "mylących".
- Rzeczywistość jest dokładnie odwrotna. Wiedzą to dobrze nie tylko liczni katolicy, ale także ci - i jest ich równie dużo - którzy na Kościół Chrystusa patrzą z szacunkiem i ufnością, mimo słabości i braków wielu jego członków - podsumował szef watykańskiego dziennika.
Sylwia Wysocka