Witold Waszczykowski studzi entuzjazm ws. reparacji. "Bilionów nie dostaniemy"
Były minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski podkreśla, że Polska powinna ubiegać się od Niemiec o reparacje za II wojnę światową, ale nie spodziewa się, by uzyskana kwota była znacząca. - Nie jesteśmy naiwni - podkreśla.
Zdaniem Waszczykowskiego, przemówienie, które podczas obchodów 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej wygłosił prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier, było "ujmujące", ale nie szły za nim żadne konkretne deklaracje.
- Niemcy od lat mają możliwość dokonać pewnych gestów. Zaproponować sieć szpitali w Polsce, sieć ochronek dla dzieci, sieć dla starszych, którzy przeżyli wojnę albo czasy komunizmu. Tych gestów brakuje. Nie jesteśmy naiwni. Nie spodziewamy się, że biliony dostaniemy od Niemców, ale słowa o moralności i krzywdzie nam wyrządzonej, powinny być uzupełnione materialnym zadośćuczynieniem - powiedział Waszczykowski na antenie Polsat News.
Sejmowy zespół ds. reparacji oszacował wysokość zadośćuczynienia, które Niemcy powinny wypłacić Polsce na 850 miliardów dolarów. O zapłacie za wojenne szkody w sobotę września wspomniał prezydent Andrzej Duda. Ocenił, że to kwestia "odpowiedzialności i moralności". W poniedziałek z szefem greckiego parlamentu spotkali się szef zespołu ds. reparacji Arkadiusz Mularczyk oraz wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki. Grecy, podobnie jak Polacy, starają się o zapłatę za wojenne zniszczenia od Niemiec.
Źródło: Polsat News
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl