Witold Orłowski: wokół PKN Orlen jest nienajlepsza atmosfera

Jolanta Pieńkowska: Panie profesorze, czy premier Belka ma rację, gdy z taką determinacją zapowiada zmiany w zarządzie Orlenu?

Witold Orłowski: Nie mnie to oceniać, w tym sensie, że premier Belka to na pewno przemyślał. Problem polega na tym, że - powinienem odpowiedzieć patrząc z zewnątrz - i ma rację, i nie ma racji. To znaczy, można znaleźć dobre argumenty za tym, że rzeczywiście wokół Orlenu jest nie najlepsza atmosfera. No więc właściwie najlepiej byłoby dla czystości zarząd zmienić, żeby chociaż trochę atmosferę poprawić. Ale z drugiej strony tak jest.

Jolanta Pieńkowska: Żeby nie było podejrzeń, że zarząd przygotowuje się do zeznań przed komisją śledczą, a nie zarządza firmą.

Witold Orłowski: Między innymi. No w końcu mamy dość traumatyczne wspomnienia komisji śledczej, zwłaszcza jej rezultatów pracy, ale wszystko jedno. Natomiast...

Jolanta Pieńkowska: Natomiast te argumenty przeciw.

Witold Orłowski: Z drugiej strony są argumenty przeciw. Po pierwsze mamy do czynienia z zarządem, który jest naprawdę zarządem bardzo dobrze sobie radzącym. W tej chwili próbuje się coś tam wyciągać, ale przecież powiedzmy sobie, że Orlen jest firmą, która rzeczywiście przez ostatnie lata była zarządzana w sposób bardzo dobry. O czym świadczą wyniki, również przejęcie Unipetrolu. To jest rzeczywiście brawurowe rozwiązanie.

Jolanta Pieńkowska: Ale minister Socha mówi: "Wyniki to nie wszystko....

Witold Orłowski: Oczywiście, że nie wszystko.

Jolanta Pieńkowska: ...były decyzje, które obniżają wiarygodność tego zarządu"

Witold Orłowski: No dobra - no więc wszystko jest do zważenia. Wydaje mi się, że generalnie rzecz biorąc nie ma... to znaczy gdyby nie patrzeć na argument rzeczywiście używany na temat tego, że zarząd będzie ciągany po komisji zamiast zarządzać i nie wiadomo co z tego wyjdzie. Nie wiadomo to nie znaczy wcale, że ten zarząd na tym straci. W końcu proszę pamiętać, że w gruncie rzeczy komisja się zajmuje tym czym, w którym momencie politycy użyli - znaczy głównie jest zainteresowana przynajmniej w tej chwili się wydaje tym - kiedy to zostały użyte służby specjalne bądź nie. W gruncie rzeczy można by powiedzieć co ma prezes Wróbel z tym wspólnego? Nie wiem. Może komisja dojdzie to tego, że coś ma, ale równie dobrze może się okazać, że nie ma nic wspólnego.

Jolanta Pieńkowska: No tak. Tylko, że komisja ma się zająć nie tylko sprawą zatrzymania byłego prezesa, ale także wyjaśnieniem zdaniem komisji niedobrych kontraktów zawieranych przez Orlen.

Witold Orłowski: Nie. Więc tutaj myślę, że biznesowych zarzutów w stosunku do obecnego zarządu to - ja oceniam, że to nie jest znaczy...Ja przynajmniej nie widziałem materiałów, które nie wiem... no oczywiście - minister Socha ma dostęp do materiałów innych. Jako właściciel może wiedzieć więcej. Natomiast ja nie widzę...ja nie widziałem szczerze mówiąc materiałów, które by sugerowały, że ten zarząd działał... Z punktu widzenia biznesowego powinien być odwołany. W firmie, która wydaje miliardy złotych, ma miliardy złotych zysku - no oczywiście zawsze można znaleźć raport: "a tutaj milion złotych został wydany niewłaściwie". Pamiętajmy, że jest to jakiś tam ułamek promila wydatków. No więc oczywiście wszystko to wymaga zbadania, no ale krótko mówiąc ja przynajmniej nie widziałem materiałów do tej pory, które by w poważny sposób naruszały ocenę, że zarząd zarządza firmą w sposób prawidłowy. Co nie znaczy....

Jolanta Pieńkowska: Czyli premier Belka nie ma racji?

Witold Orłowski: Nie, nie. No powiedziałem już. W tej chwili dałem wyjaśnienie dlaczego nie ma, przed chwilą dałem wyjaśnienie dlaczego ma rację. To znaczy dlaczego może mieć podstawy do...

Przeczytaj cały wywiad