Trwa ładowanie...
14-01-2004 09:17

Wiśniewski nie mówił o skoku

Nikt przed koncertem nie rozmawiał z nami, że oskarżony może skoczyć do publiczności - zeznał Artur B., ochroniarz który w październiku 2001 roku zabezpieczał koncert Michała Wiśniewskiego w hali Polonia.

Wiśniewski nie mówił o skokuŹródło: Dziennik Zachodni, fot: Jakub Morkowski
d3n7itg
d3n7itg

Wczoraj przed Sądem Grodzkim odbyła się kolejna rozprawa przeciwko liderowi Ich Troje. Licealistka oskarżyła gwiazdora o spowodowanie uszerbku na zdrowiu. Gwiazdor skoczył na nią ze sceny. Poturbowana trafiła na dwa tygodnie do szpitala. Do dziś korzysta z rehabilitacji.

Wczoraj miało zeznawać 18 świadków, stawiło się 11. Do sądu nie przyjechała Justyna Majkowska i Jacek Łągwa - członkowie zespołu Ich Troje.

- Do artystów zostały wysłane wezwania, lecz sąd nie otrzymał od nich zwrotek - informowała sędzia. Przyszli za to ochroniarze. Przez chwilę w sali rozpraw panowała gorąca atmosfera. Mężczyźni kłócili się z sądem o to, że zostali niesłusznie ukarani karami porządkowymi po 200 zł.

- Stawiliśmy się na poprzedniej rozprawie, lecz nie na godz. 11.00, ale na 13.00, tak było na wezwaniu - oznajmił jeden z nich. W końcu sąd zrezygnował z kar.

d3n7itg

Michałowi Wiśniewskiemu towarzyszył gitarzysta z zespołu. Został wezwany w charakterze świadka.

Pracownicy agencji ochroniarskiej zeznali, że nie pamiętają skoku Michała ze sceny w bawiący się tłum. - Nie widziałem samego skoku, bo obserwowałem, czy ktoś z publiczności nie przedostaje się na scenę - zeznawał Artur B. Trzy lata temu nadzorował koncert w Polonii. - Widziałem, jak dwóch pracowników ochrony, którzy byli razem z oskarżonym, wyciąga W. zza barierki. Potem W. powrócił na scenę. A pogotowie było wzywane do ciężarnej kobiety, która zasłabła.

- Widziałem tylko jak ochrona Wiśniewskiego wyciąga go z tłumu - mówił Włodzimierz P., koordynator ochrony. - Stałem blisko sceny. Zabezpieczałem wyjście artysty z garderoby.

Wokalista Ich Troje nie zaprzecza, że skoczył w publiczność. Mówi, że został złapany przez tłum, a potem opuszczony naturalnie na ziemię. Wcześniej poinformował, że ma nadzieję, że zostanie złapany przez dwóch, rosłych fanów.

d3n7itg

- Monika i oskarżony upadli na ziemię. To widziałem, bo stałem jakieś dwa metry za nią - powiedział Łukasz K., kolega licealistki. - Obserwowałem ją, bo czułem się za nią odpowiedzialny. Pechowego dnia 16-latkę podniósł z ziemi przypadkowy mężczyzna i wezwał pogotowie ratunkowe. Potem nikt z Ich Troje nie przeprosił jej za to, co się stało. Dziewczyna domaga się 50 tys. zł. odszkodowania. Podczas rozprawy ugodowej Michał Wiśniewski nie zgodził się na wypłacenie takiej sumy. Stwierdził, że zapłaciłby, ale 5 tys. zł, bo o takiej kwocie była mowa na początku.

Beata Marciniak

d3n7itg
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3n7itg
Więcej tematów