Wilno: 14 decyzji o zwrocie ziemi do sądu
Kierownik (starosta) powiatu wileńskiego Gediminas Paviržis publicznie przyznał na spotkaniu z prasą, że proces zwrotu ziemi na terenach podwileńskich jest bardzo opóźniony. Wśród powodów takiego stanu rzeczy kierownik powiatu wymienił przyczyny "obiektywne" i "nieobiektywne". Obiektywne - to, w przekonaniu mówcy, plątanina w ustawodawstwie reglamentującym zwrot ziemi; problemy z dokumentami archiwalnymi, które trzeba było wyszukiwać nie tylko na Litwie, ale też w Polsce, na Białorusi; "sznurowy" charakter wsi podwileńskich.
15.11.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
G. Paviržis wyznał, że zwrot ziemi w rejonach podstołecznych hamują nie tylko przyczyny obiektywne. Powiedział, że wewnętrzny audyt wykazał, iż popełniono dużo błędów, "które balansują na granicy prawa". Jest nam wstyd, że niektórymi sprawami w zakresie zwrotu ziemi interesuje się prokuratura, wyznał dziennikarzom.
Nie ukrywał, że są fakty naruszania kolejności przy zwracaniu ziemi. Prawowici właściciele nie byli o tym informowani. Są to grube naruszenia, twierdził kierownik stołecznego powiatu.
G. Paviržis wyznał, że z powodu zainteresowania prokuratury zwrotem ziemi w powiecie część zagrożonych osób już zrezygnowała z pracy w administracji, nie wyklucza więc, że w toku dalszych badań kierownictwo pożegna się z kolejnymi pracownikami. Powiedział, że administracja już przygotowała 14 spraw do sądu o anulowanie nieprawnych decyzji jej urzędników.
Zapytany przez Telewizję Bałtycką, czy po wyjaśnieniu przez prokuraturę prawdy będzie naprawiona krzywda prawowitym właścicielom i ci odzyskają swą zagarniętą własność, odpowiedział, że administracja będzie starała się to uczynić. Jednak zastrzegł, że są przypadki, kiedy nieprawnie zagarniętą ziemię odsprzedano już wielokrotnie i wtedy wątpliwe, czy coś się da jeszcze naprawić.
Tymczasem z urzędu ziemskiego powiatu wileńskiego skradziono twardy dysk z komputera, na którym zapisane były informacje o zwrocie ziemi.
Administracja powiatu, której główną wytyczną działalności w przyszłości ma być polityka regionalna, szykuje się do zaaplikowania środków pomocowych z przedakcesyjnego funduszu Unii Europejskiej SAPARD. M. in. z tego właśnie funduszu zamierza się po części sfinansować projekt rozwoju gospodarczego terenów podwileńskich. Umowę w tej sprawie podpisali kierownik powiatu wileńskiego, merowie samorządów wileńskiego, solecznickiego i trockiego oraz "Wspólnota Polska". (Tadeusz Andrzejewski/pr)