Więźniowie zażywali narkotyki dzięki gołębiom-szmuglerom
Przestępcy osadzeni w jednym z bośniackich więzień w oryginalny sposób zdobywali narkotyki. Używali do tego gołębi pocztowych, hodowanych przez nich w ramach terapii poprzez pracę. Gołębie dostarczały więźniom z Zenicy kokainę i heroinę w torebkach przymocowanych do nóg.
21.08.2008 | aktual.: 21.08.2008 16:38
Wicedyrektor więzienia, które jest jednym z trzech ściśle strzeżonych zakładów penitencjarnych w Bośni, Josip Pojavnik powiedział, że wszystko się zaczęło, gdy grupie więźniów zezwolono na hodowlę gołębi w ramach terapii poprzez pracę. Proceder wyszedł na jaw, gdy osadzonych poddano testom na obecność narkotyków w organizmie.
Nadużyli naszego zaufania w sposób najgorszy z możliwych - powiedział Pojavnik w dzienniku "Nezavisne Novine". Wyciągając naukę z tego doświadczenia zamknęliśmy gołębnik. W przyszłości więźniowie będą mogli oglądać gołębie tylko na niebie - dodał.
Pomysł rodem z Brazylii
Bośniaccy więźniowie wzorowali się być może na osadzonych w zakładzie w brazylijskim mieście Marilia. W czerwcu władze placówki wykryły podobny proceder.
Więźniowie z Marilii montowali na swoich gołębiach kieszonki wielkości telefonu komórkowego. W ten prymitywny sposób udało im się obejść szereg zaawansowanych technologicznie zabezpieczeń, przez które musieli przejść przybywający w odwiedziny goście. Genialny w swej prostocie plan udało się odkryć, gdy strażnicy zauważyli kilka ptaków, które z wielkim trudem przelatywały nad więziennymi murami.