Więzienie dla 67‑letniej pani adwokat za pomoc terroryście
Sąd w Nowym Jorku skazał w
poniedziałek 67-letnią adwokatkę Lynne Stewart na 28 miesięcy
więzienia za wspomaganie terroryzmu, a konkretnie za zapewnianie
jej aresztowanemu klientowi kontaktów z organizacją
terrorystyczną.
16.10.2006 | aktual.: 17.10.2006 00:18
Jeszcze w lutym ubiegłego roku sąd uznał Stewart winną przekazywania informacji między jej klientem, szejkiem Omarem Abdel-Rahmanem a Grupą Islamską, wciągniętą przez rząd USA na listę organizacji terrorystycznych. Według prokuratury, napisane przez klienta adwokatki przesłania mogły wywołać akty przemocy w Egipcie.
Abdel-Rahman został skazany w 1995 roku za udział w spisku, którego celem były ataki terrorystyczne na terytorium Stanów Zjednoczonych. Katalog tych czynów obejmuje między innymi podłożenie bomby w nowojorskim World Trade Center w 1993 roku.
Wyrok w sprawie Stewart wydał sędzia John Koeltl z okręgowego sądu federalnego na Manhattanie. Zwolennicy pani adwokat, od dawna znanej z angażowania się na rzecz ubogich i pogardzanych przez opinię publiczną, demonstrowali z transparentami przed gmachem sądu.
Stewart, uważana przez jednych za bohaterkę, a przez innych za aktywistkę radykalnej lewicy, jest pierwszym w dziejach amerykańskim prawnikiem, oskarżonym o współdziałanie z terrorystami. Według niektórych obserwatorów, jej proces wpisuje się w kampanię ekipy prezydenta George'a W. Busha na rzecz odstraszenia prawników od występowania w imieniu aresztowanych terrorystów.
Stewart broniła przed sądem swego postępowania, argumentując, iż z zapałem świadczyła klientowi pomoc.
Od momentu sformułowania w 2002 roku aktu oskarżenia przeciwko niej, adwokatka znosiła trudy siedmiomiesięcznego procesu, poddała się leczeniu raka i stała się bohaterką filmu dokumentalnego pod tytułem "Kto się boi Lynne Stewart?".