"Więzienia pod gołym niebem" dla Romów
Surowe zasady, w tym liczne rygorystyczne zakazy, mają obowiązywać w legalnych romskich obozowiskach w Rzymie - wynika z projektu rozporządzenia, przygotowanego przez
komisarza do spraw Romów.
Ujawnienie przez media projektu rozporządzenia, które ma zostać wkrótce zaprezentowane, od razu wywołało protesty społeczności romskiej.
Decyzja o zaostrzeniu zasad, obowiązujących w siedmiu już istniejących i kilku organizowanych obecnie obozowiskach, to rezultat stanowczej walki władz Wiecznego Miasta z falą przestępczości, której sprawcami są m.in. imigranci narodowości romskiej.
Postanowiono, że prymitywne miasteczka będą otoczone szczelnym kordonem bezpieczeństwa. Wszyscy mieszkańcy dostaną kartę identyfikacyjną ze zdjęciem, będącą formą meldunku w obozowisku. Wylegitymować będzie musiał się też każdy, kto wchodzi na jego teren.
Obowiązywać będzie zakaz przyjmowania gości po godzinie 22 oraz wjazdu samochodami i motocyklami, a także palenia ognisk poza wyznaczonymi miejscami. Teren patrolować będzie przez całą dobę policja, zainstalowane mają zostać również kamery.
Komisarz Giuseppe Pecoraro, cytowany przez włoskie media, wyjaśnił, że celem tego rozporządzenia ma być wprowadzenie dyscypliny i zagwarantowanie przestrzegania prawa. Karą za naruszenie zasad ma być natychmiastowe wydalenie z terenu.
- Chcą nas zamknąć w obozach - protestują przedstawiciele społeczności romskiej. Reprezentant największego obozowiska w Rzymie Najo Adzovic powiedział, że władze Rzymu chcą przekształcić obozowiska "w więzienia pod gołym niebem". Jego zdaniem nowe zasady stanowić będą poważne naruszenie praw obywatelskich, między innymi do swobodnego poruszania się.