Trwa ładowanie...
13-08-2007 04:45

Wierzejski zakaże Bosakowi tańczyć w telewizji

Taneczna kariera Krzysztofa Bosaka wisi na włosku - donosi "Fakt". Gazeta zastosowała prowokację - udając współpracowników Radia Maryja namawiała Bosaka do rezygnacji z udziału w "Tańcu z gwiazdami". Teraz posła przekonują do tego koledzy. Wojciech Wierzejski obiecał, że zakaże mu tańczyć w telewizji.

Wierzejski zakaże Bosakowi tańczyć w telewizjiŹródło: AKPA
d33p995
d33p995

"Fakt" użył podstępu, do czego się przyznaje. Pisze, że dzięki temu wyszło na jaw, że dla Ligi Polskich Rodzin niezwykłe ważne jest to, co sądzi ojciec Tadeusz Rydzyk.

Dziennikarze gazety najpierw zadzwonili do Krzysztofa Bosaka, podając się za nieistniejącego księdza Roberta, asystenta Rydzyka. I zgodnie z rzekomym poleceniem szefa poprosili, by zrezygnował z tańca przed telewizyjnymi kamerami.

Jeżeli by się okazało, że wybory odbędą się jesienią, to zrezygnuję - zadeklarował Krzysztof Bosak dziennikarzom. A potem w SMS-ie wysłał im pozdrowienia dla ojca dyrektora.

Chwilę później, również jako ksiądz Robert, dziennikarz "Faktu" zatelefonował do posła Wojciecha Wierzejskiego. Utrzymywał, że według o. Rydzyka pląsy Bosaka rzucają cień na całe LPR. Poseł Wierzejski, nie wiedząc, że pada ofiarą prowokacji, zaczął tłumaczyć, że już wcześniej próbował odwieść kolegę od udziału w show, który - podobnie jak ksiądz Robert - uważa za zbyt frywolny. Mało tego, obiecał zadzwonić do Bosaka. No bo, czego się nie robi dla ojca dyrektora - konkluduje dziennik. (PAP)

d33p995
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d33p995
Więcej tematów