Wierzejski: koalicja przetrwa, LPR będzie lojalna
Wiceszef LPR Wojciech Wierzejski zapewnił, że koalicja PiS i LPR przetrwa. W tej sprawie PiS może
liczyć na naszą lojalność rządową - mówił Wierzejski, komentując
wyemitowane w programie "Teraz my" rozmowy sekretarza stanu w
Kancelarii Premiera Adama Lipińskiego i posłanki Samoobrony Renaty
Beger.
27.09.2006 | aktual.: 27.09.2006 13:47
W ocenie Wierzejskiego, koalicja PiS i LPR na dzień dzisiejszy jest koalicją stabilną. Jest to układ mniejszościowy, ale rządowi Kazimierza Marcinkiewicza przez wiele miesięcy udało się funkcjonować jako układ mniejszościowy- powiedział Wierzejski dziennikarzom.
Pytany o ewentualne dalsze rozmowy o koalicji większościowej polityk Ligi powiedział, że liczy, iż PSL po kilku dniach przystąpi do koalicji rządowej. Ludowcy czekają na wyjaśnienia premiera Jarosława Kaczyńskiego, po których podejmą decyzję co do dalszych rozmów o koalicji.
Dodał, że Liga "jest lojalna" i nie zrobi "przyjemności PO i SLD, przykładając ręki do rozwalenia prawicowego rządu". Platforma i Sojusz chcą samorozwiązania Sejmu.
Wojciech Wierzejski przyznał jednak, że sceny rozmów Renaty Beger z politykami PiS obejrzał z niesmakiem i zażenowaniem. W jego ocenie ze strony Renaty Beger była to wyrachowana prowokacja, a ze strony jej rozmówców skrupulatne wysłuchiwanie, notowanie oczekiwań i "próba oczarowania posłanki Samoobrony".
Według posła Wierzejskiego Renata Beger przez kilka dni podsłuchiwała, nagrywała i monitorowała wszystkich kamerą - jak się wyraził - "przez kieckę", ale i negocjatorzy z PiS nie zachowywali się honorowo ani po dżentelmeńsku. Nie ma dżentelmenów w tej grze- podsumował poseł LPR.