"Wierzę, że Komorowski będzie prezydentem pojednania"
Jarosław Gowin wierzy, że Bronisław Komorowski będzie prezydentem pojednania, a jednocześnie dalekosiężnych reform. Komorowski zostanie o 10.00 zaprzysiężony na urząd prezydenta.
06.08.2010 | aktual.: 06.08.2010 09:15
Gowin, wiceprzewodniczący klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej, powiedział w Programie Trzecim Polskiego Radia, że od tego momentu Platforma nie będzie już miała alibi przed wzięciem pełnej odpowiedzialności za państwo. Dodał, że wierzy, iż Komorowski będzie prezydentem pojednania w momencie, gdy społeczeństwo jest dramatycznie podzielone, a jednocześnie będzie dopingował rząd do zdecydowanych reform. Zdaniem Gowina, po dotychczasowych decyzjach Komorowskiego widać, że nie chce być prezydentem partyjnym.
Jarosław Gowin uważa, że trzeba szybko uregulować sprawę upamiętnienia ofiar katastrofy smoleńskiej. Zgodził się przy tym z Bronisławem Komorowskim, który powiedział, że chce upamiętnić nie tylko ofiary, ale też Polaków, którzy po 10 kwietnia przychodzili pod Pałac Prezydencki. Gowin podkreślił, że krzyż nie powinien być symbolem, który dzieli Polaków. Sprawę krzyża przed Pałacem Prezydenckim trzeba, zdaniem Gowina, rozwiązać drogą negocjacji z udziałem przedstawicieli kurii warszawskiej. Polityk zarzucił przy tym Prawu i Sprawiedliwości, że walczy wykorzystując krzyż.
Poseł PO powiedział, że nie podoba mu się, iż w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji nie ma przedstawicieli PiS. Zdaniem Gowina, utrudni to odpartyjnienie mediów publicznych. Poseł powiedział jednak, że nową Krajową Radę będzie można oceniać dopiero wtedy, gdy znane będą nowe władze publicznego radia i telewizji. Przypomniał, że trwają prace nad nową ustawą medialną, przygotowaną przez twórców.