Wiemy, co Leszek Miller sądzi o obaleniu komunizmu
- Kiedy słyszę, że tak zwany komunizm został obalony, to jest w tym wiele niepotrzebnej fantazji - ocenia Leszek Miller. - Mówiąc dokładnie, tak zwany komunizm został rozwiązany za porozumieniem stron - dodaje były premier.
"Jaka była wtedy alternatywa?"
Leszek Miller zapytany w RMF FM o to, czy 4 czerwca 1989 roku to całkowite święto wolności, odpowiedział: "to jest wypełnienie jednego z ważnych postanowień Okrągłego Stołu".
- Cały kalendarz dotyczący wyborów, sposób przeprowadzenia tych wyborów, utworzenie Senatu, to wszystko jest wynikiem negocjacji przy Okrągłym Stole, więc 4 czerwca to był jeden z punktów, który został dokładnie zrealizowany - stwierdził były premier.
Miller odniósł się do jednej z opinii obecnego szefa MON, którego zdaniem komunizm "cały czas trwa". - Antoni Macierewicz mówi różne rzeczy. W jego przypadku milczenie nawet nie jest złotem, ale jest ratunkiem. Szkoda, że z tego nie korzysta - powiedział były premier. - Jeżeli ktoś uważa, że droga Okrągłego Stołu, wyborów 4 czerwca była zła, to niech przedstawi alternatywę. Jaka była wtedy alternatywa? - pytał Miller.
- Jeżeli ktoś uważa, że alternatywą były barykady i szturm na Urząd Rady Ministrów czy na Komitet Centralny, to mógł to zrobić przecież - dodał.
28. rocznica częściowo wolnych wyborów parlamentarnych
4 czerwca 1989 r. odbyły się wybory do Sejmu PRL X kadencji, znanego jako Sejm kontraktowy. Decyzja o przeprowadzeniu wyborów zapadła podczas obrad Okrągłego Stołu. Przy Okrągłym Stole z góry przeznaczono 65 proc. mandatów dla kandydatów koalicji rządowej. O pozostałe 35 proc. mandatów ubiegali się kandydaci Komitetu Obywatelskiego "Solidarność" i zdobyli 160 na 161 możliwych mandatów w ramach tej puli.
Całkowicie wolne były wybory do Senatu - przywróconego na mocy uzgodnień Okrągłego Stołu. W izbie wyższej Solidarność zdobyła zdecydowaną większość mandatów.
Źródło: WP, RMF FM, PAP