ŚwiatWielki Rabin krytykuje Szarona za sprawę Arafata

Wielki Rabin krytykuje Szarona za sprawę Arafata

Wielki Rabin Israela Lau skrytykował we wtorek premiera Ariela Szarona za to, że zmusił Jasera Arafata do pozostania w Ramallah i nie dopuścił do jego udziału w Pasterce w Betlejem.

25.12.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29

Rabin Lau oświadczył w izraelskim radiu publicznym, że decyzja ta, zaaprobowana większością głosów gabinetu bezpieczeństwa, dała Arafatowi podstawy do oskarżenia Izraela o deptanie wolności religii.

Przywódca palestyński, który jest praktycznie internowany przez armię izraelską w Ramallah na Zachodnim Brzegu, nie mógł wziąć udziału w mszy pasterskiej w kościele Świętej Katrzyny w mieście Narodzin Chrystusa.

Arafat miał tam tradycyjnie powitać konsulów czterech krajów europejskich sprawujących pieczę nad sanktuariami chrześcijańskimi w Ziemi Świętej: Belgii, Francji, Hiszpanii i Włoch.

Krzesło w tym franciszkańskim kościele, które od 1995 r zajmuje przewodniczący Autonomii, pozostało puste, nakryte "kefią", palestyńską chustą.

W życiu musimy umieć kierować się mądrością, nie tylko słusznością - powiedział rabin Lau.(jd)

Zobacz także
Komentarze (0)