Wielkanoc - także u wyznawców prawosławia
Podobnie jak katolicy, także wyznawcy
prawosławia rozpoczęli w niedzielę obchody Świąt Wielkanocnych.
Wraz z nimi Wielkanoc świętują wierni innych obrządków
wschodnich, m.in. grekokatolicy i staroobrzędowcy.
11.04.2004 | aktual.: 11.04.2004 11:49
Katolicy i prawosławni nieco inaczej wyliczają datę Wielkiej Nocy. Dlatego tylko raz na jakiś czas to najważniejsze w roku święto religijne obchodzą wspólnie. Przeważnie Wielkanoc w Cerkwi wypada po świętach katolickich, a różnica może wynosić nawet pięć tygodni. Przed rokiem prawosławni mieli Wielkanoc tydzień po katolikach.
Nad ranem w niedzielę w cerkwiach zakończyły się, trwające od północy, kilkugodzinne wielkie jutrznie, połączone z paschalnymi procesjami. To odpowiednik nabożeństw rezurekcyjnych u katolików.
W białostockiej katedrze pw. Świętego Mikołaja przewodniczył tej uroczystości biskup Jakub, ordynariusz prawosławnej diecezji białostocko-gdańskiej.
Niedzielne śniadanie wielkanocne, to u wielu prawosławnych pierwszy obfity posiłek, po tygodniu bardzo ścisłego postu, a dla niektórych nawet miesiącu bez spożywania mięsa. Dlatego w niektórych rodzinach rozpoczyna się bardzo wcześnie rano, od razu po powrocie z cerkwi.
Podobnie jak u katolików, śniadanie wielkanocne zaczyna się od podzielenia się święconym jajkiem. Wśród wielu potraw, na stole jest też pascha - zwana też na Podlasiu paską - czyli mały słodki wypiek drożdżowy z bakaliami. Resztki tej bułki - zaniesione na pole - mają wróżyć dobry urodzaj.
Po południu dwa świąteczne spotkania dla samotnych, ubogich i bezdomnych organizuje Prawosławny Ośrodek Miłosierdzia "Eleos" w Białymstoku.
"Dążcie do tego, co w górze, nie do tego, co na ziemi" - wzywa wiernych Cerkwi Sobór Biskupów Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego w tegorocznym liście paschalnym.
"Wśród nas słabnie wiara, tracimy zaufanie do przyszłości, zaufanie do ludzi, zaufanie do siebie samych, do swoich sił, a z tym wszystkim wiarę w Opatrzność Bożą. A jednak siła radości paschalnej (...) jest zdolna ożywić zimne serca oraz napełnić każdego z nas nową nadzieją i wiarą" - napisali prawosławni hierarchowie.
Podkreślili, że zmartwychwstanie Chrystusa to najradośniejsze święto dla prawosławnego chrześcijanina, które pozwala zapomnieć "o surowości życia, o naszych osobistych bólach i smutkach".
Hierachowie Cerkwi w Polsce szacują, że w kraju jest ok. 550-600 tys. wiernych Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego. Większość z nich mieszka w województwie podlaskim, przede wszystkim w Białymstoku, Bielsku Podlaskim, Hajnówce i Siemiatyczach.
W wiejskich parafiach Białostocczyzny, zarówno prawosławnych jak i katolickich, zachował się zwyczaj wielkanocnego "wołoczebnego".
W tradycji "wołoczebne", to malowane jajko, które niesie się do bliskich i znajomych jako znak dobrej nowiny, że Chrystus zmartwychwstał. Obecnie dzieci chodzą do domów innych członków rodziny i chrzestnych i dostają tam do koszyków nie tylko jajka, ale i słodycze.