Wielka międzynarodowa operacja przeciwko pornografii dziecięcej
Władze austriackie poinformowały o zlikwidowaniu wielkiej międzynarodowej siatki, zajmującej się dziecięcą pornografią. Podejrzanych w tej sprawie jest ponad 2360 ludzi z 77 krajów, w tym z Polski.
Do grona podejrzanych zaliczono tych, którzy zapłacili za oglądanie ściągniętych z Internetu filmów wideo z pornografią dziecięcą; najprawdopodobniej większość z nich rozsyłała następnie te filmy dalej, co również jest karalne.
Minister spraw wewnętrznych Guenther Platter mówi o "największej operacji przeciwko pornografii dziecięcej w historii walki z przestępczością w Austrii".
Platter poinformował, że amerykańskie FBI prowadzi w tej sprawie śledztwo przeciwko ok. 600 podejrzanym, a policja niemiecka - przeciwko ok. 400. Co najmniej 23 podejrzanych, to Austriacy; 14 z nich złożyło już zeznania, przyznając się do winy. Brak danych na temat liczby podejrzanych z Polski i innych krajów.
Minister podkreślił, że zdjęcia, ściągane przez podejrzanych z Internetu i skonfiskowane przez policję austriacką, ukazują "najgorszego rodzaju seksualne wykorzystywanie dzieci". Łącznie austriacka policja skonfiskowała 31 PC-ów, siedem laptopów, 23 zewnętrzne twarde dyski, a także ponad 1,1 tys. płyt DVD i ponad 200 kaset wideo.
Na ślad szajki naprowadził policję w zeszłym roku właściciel serwera jednej z firm internetowych w Austrii. Hakerzy umieścili na tym serwerze osiem filmów wideo z dziecięcą pornografią i odsyłacze do rosyjskiego portalu internetowego, oferującego te filmy. W ciągu 24 godzin policja ustaliła 2361 komputerów, z których skorzystano z tej oferty.
Policja austriacka przypuszcza, że filmy zostały nagrane w Europie Wschodniej i przesłane na austriacki serwer z terytorium Wielkiej Brytanii. Nie ustalono jeszcze "producentów" dziecięcej pornografii. Nie wiadomo też, jaki los spotkał dzieci, brutalnie wykorzystane do tych filmów.