Wielka Brytania: policja aresztowała w Londynie czterech podejrzanych o terroryzm
Policja w Londynie przesłuchuje czterech mężczyzn aresztowanych pod zarzutem spisku terrorystycznego. Scotland Yard potwierdził, że już od pewnego czasu śledził spiskowców.
14.10.2013 | aktual.: 14.10.2013 15:19
Dwóch mężczyzn aresztowano w mieszkaniach, w odległych od siebie częściach miasta. Dwóch pozostałych zatrzymano w samochodzie na ulicy. Akcja miała dramatyczny przebieg, policjanci użyli specjalnych pocisków, które rozerwały opony pojazdu i rozbiły zamki w drzwiach, nie raniąc jednak zatrzymanych.
Jeden ze świadków akcji mówił potem BBC, że odniósł wrażenie, iż była to starannie zaplanowana operacja, z udziałem kilkunastu policjantów, w większości w cywilnych ubraniach.
Zatrzymani są w wieku od 25 do 29 lat.
Rzecznik Scotland Yardu powiedział, że obserwację spiskowców prowadziły wspólnie policja i wywiad. Czterej spiskowcy zostali ujęci po rozważeniu, czy dalsza obserwacja może przynieść nowe informacje, czy też odroczenie zatrzymania mogłoby zagrozić życiu niewinnych osób.
Prowadzone są też przeszukania dwóch pojazdów i sześciu nieruchomości.
Tożsamości zatrzymanych nie podano do wiadomości publicznej. Nie ujawniono też szczegółów dotyczących czynów, o które ich się podejrzewa, informując jedynie, że chodzi o zlecanie zamachów terrorystycznych, ich przygotowywanie oraz podżeganie do takich aktów.
Rzecznik określił spisek jako groźny, ale nie na taką skalę, jak próba przemycenia bomb w płynie na pokłady samolotów w 2006 roku, czy planowane zamachy samobójcze na lotnisku w Birmingham i w Londynie - wkrótce po serii eksplozji, które w lipcu 2005 roku zabiły 52 osoby w londyńskim metrze i autobusie.