Wielka Brytania. Mężczyzna skoczył na ratunek kobiecie. Zginął
W Londynie w nocy z sobotę na niedzielę doszło do tragedii. Podczas ratowania kobiety, która spadła z mostu London Bridge, zmarł mężczyzna.
Tuż po północy londyńskiego czasu (koło 1 w nocy czasu polskiego) dwóch przechodniów zauważyło kobietę, która spadła z mostu w Londynie i postanowiło jej pomóc. Obaj skoczyli do Tamizy. Chwilę później na miejscu pojawiły się służby. Prowadzili akcję ratunkową dla 3 osób.
Udało im się jedynie pomóc kobiecie oraz jednemu z mężczyzn. Poszukiwania drugiego dały tragiczny rezultat. Dopiero po 6 godzinach znaleziono jego ciało.
3 osoby w Tamizie. Szczegóły akcji ratunkowej
Rzecznik londyńskiej policji podkreślił, że służby otrzymały telefon alarmowy 12 minut po północy. Udało im się bardzo szybko wydobyć na brzeg kobietę oraz jednego z mężczyzn. Mimo że w akcji ratunkowej wzięły udział policyjne helikoptery, łodzie, karetki oraz ekipa przeciwpożarowa, ostatniej osoby nie można było szybko zlokalizować.
To kolejny wypadek na Tamize w ostatnim czasie. We wtorek do rzeki miał wpaść 13-letni chłopiec. Świadkiem tego zajścia była przechodząca obok kobieta, która zauważyła jego szkolny plecak.
Stołeczna policja w Wielkiej Brytanii od dawna ostrzega przed niebezpieczeństwem, jakie może nieść ze sobą niespokojna rzeka, którą jest Tamiza.
Źródło: Daily Mail