Wielka Brytania: agencja GCHQ zaskarżona do Trybunału w Strasburgu
Brytyjska agencja GCHQ (Government Communications Headquarters) zajmująca się wywiadem elektronicznym i nasłuchem została pozwana do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu pod zarzutem naruszania prywatności milionów ludzi.
04.10.2013 | aktual.: 04.10.2013 14:36
Według trzech organizacji - Big Brother Watch, Open Rights Group, angielskiego oddziału PEN Clubu - i niemieckiej aktywistki internetowej Constanze Kurz, GCHQ gromadzi ogromną ilość prywatnych danych takich, jak e-maile, tweety, SMS-y itd., co jak argumentują - jest nielegalne.
- Zwracamy się do Trybunału, by orzekł, że nieograniczony zakres inwigilacji większości europejskiej komunikacji internetowej przez brytyjski rząd jest naruszeniem naszych praw do prywatności, tak jak i przestarzałe ustawodawstwo, które na to zezwala - powiedział "Guardianowi" pełnomocnik prawny tych trzech organizacji Daniel Carey.
Agencje wywiadu USA i Wielkiej Brytanii były obiektem krytyki po ujawnieniu przez byłego współpracownika amerykańskiej Agencji Bezpieczeństwa Narodowego (NSA) Edwarda Snowdena dokumentów wskazujących na to, że elektroniczna inwigilacja telefoniczna i internetowa jest przez NSA prowadzona na wielką skalę w USA i poza granicami tego kraju. Snowden uzyskał czasowy azyl w Rosji.
"Ustawodawstwo regulujące dostęp agencji wywiadowczych do internetowych danych pochodzi z okresu, gdy superszybki, szerokopasmowy internet był trudno dostępny i traktuje to medium tak, jak telefonię stacjonarną" - napisał w mailu Nick Pickles, dyrektor organizacji Big Brother Watch broniącej prawa do prywatności.
"Parlament nie zakładał i nie przewidywał, że prawo stanie się przyzwoleniem na wyławianie każdej wysyłanej przez nas informacji i zapoznawanie się z jej treścią, dlatego słuszne jest, by agencja GCHQ wytłumaczyła się ze swych działań przed Europejskim Trybunałem" - zaznaczył.
Funkcjonowanie służb wywiadowczych reguluje w Wielkiej Brytanii ustawa z 1994 roku (Intelligence Services Act) oraz RIPA (Regulation of Investigatory Powers Act) z 2000 roku, określająca m.in. procedurę uzyskiwania zgody na operacyjne przechwytywanie danych osobowych przez podsłuch i inwigilację elektroniczną.
Snowden twierdził, że GCHQ korzystała z realizowanego przez NSA programu PRISM dla obejścia ograniczeń brytyjskiego prawa i że amerykański program przechwytywania danych opiera się na dostępie do tajnych kodów największych amerykańskich spółek internetowych, a zatem ma globalny zasięg.
Z kolei brytyjski program Tempora umożliwia GCHQ - jak twierdzi Snowden - przechwytywanie danych przesyłanych przez podwodne kable. Doniesienia sugerują, że GCHQ ma "dzienną moc przerobową" rzędu 21 PB (petabajtów), co jest odpowiednikiem przesłania zawartości British Library 192 razy w ciągu 24 godzin.