PolskaWiększość Polaków akceptuje przeszczepy organów

Większość Polaków akceptuje przeszczepy organów

Znacząca większość (87%) Polaków
akceptuje przeszczepianie narządów pobranych od osób zmarłych,
jako metodę leczenia. Tylko 7% nie aprobuje przeszczepów.
Spada jednak liczba osób, które wyraziłyby zgodę na pobranie od
nich po śmierci organów do przeszczepu - wynika z sondażu CBOS.

07.10.2005 | aktual.: 07.10.2005 14:29

74% Polaków deklaruje, że zgodziłoby się, aby po ich śmierci pobrano od nich narządy w celu przeszczepienia innym. W 2003 roku taką zgodę deklarowało o 8 pkt. proc. więcej badanych. Blisko co szósty ankietowany (17%) stanowczo sprzeciwia się pobraniu od niego narządów po śmierci. To o 4 pkt. proc. więcej niż w 2003 r.

Mimo, że Kościół popiera ideę przeszczepiania organów od zmarłych, aż jedna piąta ankietowanych uważa, że taka terapia jest sprzeczna z religią katolicką. 63% Polaków wyraża jednak przeciwną opinię na ten temat. 17% nie ma zdania.

Wśród Polaków przeważa opinia, że najlepszym sposobem uregulowania kwestii pobierania narządów do przeszczepów jest zgoda na to, wyrażona jednoznacznie za życia. Takie prawo obowiązuje np. w Niemczech. Zwolennikami takiej regulacji jest 44% badanych.

Nieco mniej zwolenników (38%) ma prawo obowiązujące w Austrii - zasada zgody domniemanej (brak sprzeciwu). Co dwudziesty respondent uważa, że żadne z tych uregulowań nie jest dobre. 13% nie ma zdania w tej sprawie.

W Polsce od dziesięciu lat obowiązuje, podobnie jak w Austrii, prawo domniemanej zgody. Osoby, które nie godzą się na pobranie od nich narządów po śmierci mogą zgłosić swój sprzeciw do krajowego rejestru.

Badanie CBOS pokazuje jednak, że Polacy nie wiedzą, jakie w naszym kraju obowiązują przepisy dotyczące pobierania narządów. 45% przyznaje, że nie orientuje się w tej sprawie. Ponadto 14% nie potrafi ustosunkować się do tej kwestii, a więc także nie wie, jakie są obowiązujące przepisy.

31% mylnie uważa, że w Polsce obowiązują przepisy podobne do niemieckich. Tylko co dziesiąty Polak prawidłowo wskazał na podobieństwo polskich rozwiązań prawnych do regulacji austriackich.

Badanie przeprowadzono w dniach 14-18 września 2005 roku na reprezentatywnej próbie losowej 1028 dorosłych mieszkańców Polski.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)