PolskaWiększa bieda pod koniec roku

Większa bieda pod koniec roku

Ponad pół miliarda złotych brakuje w tegorocznym budżecie na pomoc społeczną.

Na Opolszczyźnie półtora miliona - głównie na zasiłki okresowe. Z tego powodu ośrodki pomocy społecznej w gminach muszą odmawiać części swoich podopiecznych wsparcia finansowego. Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w Opolu odesłał z kwitkiem około 65 rodzin.

Halina Osińska, zastępca dyrektora Wydziału Polityki Społecznej Urzędu Wojewódzkiego w Opolu, twierdzi, że do zaspokojenia potrzeb podopiecznych na dotychczasowym poziomie w budżecie brakuje około 1,5 mln zł.

Zasiłki okresowe są przyznawane ludziom ubogim np. na zakup opału, realizowanie recept, itp. Jest to forma dofinansowania bieżącego utrzymania rodzin. Zimą ich potrzeby są większe, bo więcej wydaje się na ogrzewanie i odzież. Każdy chciałby też dostać trochę więcej grosza, bo idą święta. Niestety, tych potrzeb nie da się w tej chwili zrealizować.

Sytuacja byłaby dramatyczna, gdyby nie pomoc gmin, które ze swoich budżetów przekazują ośrodkom pomocy społecznej pieniądze na tzw. zasiłki celowe.

- Potrzeb jest tak wiele, że boję się szacować potrzeby - mówi Barbara Leszczyńska, kierownik działu świadczeń w opolskim MOPR. - Ludzi cierpiących niedostatek jest tak dużo, że właściwie każda kwota jest potrzebna. Lekko licząc, przydałyby się nam ze dwa miliony złotych.

W Brzegu z pieniędzy ośrodka pomocy społecznej stale korzysta około dwustu rodzin. To, co MOPR dostaje z województwa, wystarcza tylko na zasiłki stałe (tzw. obligatoryjne), zaś pomoc doraźna, czyli świadczenia okresowe i celowe, pokrywana jest z budżetu miasta. W grudniu miasto sypnęło więcej grosza niż w poprzednich miesiącach. Dzięki temu ośrodkowi uda się zachować dotychczasowy poziom świadczeń.

- W Brzegu stopa bezrobocia wynosi 25 - 26 procent. W takiej sytuacji możemy mówić o morzu potrzeb - mówi Teresa Kurek, dyrektor ośrodka pomocy. - Zasiłek celowy wynosi u nas 100-150 złotych. Oczywiście, nie wszyscy i nie zawsze dostają tyle, ile potrzebują. Dlatego reagują bardzo różnie: niektórzy płaczą, inni dają upust agresji.

Dramatycznie jest w małych gminach, które nie są w stanie wydzielić z budżetu dodatkowych kwot na pomoc biednym. W Zębowicach ośrodkowi pomocy społecznej zostało do końca roku 9 tys. zł, a potrzeby są czterokrotnie większe. W październiku pomoc społeczna wystąpiła do urzędu wojewódzkiego o 20 tysięcy złotych dotacji. Dostała 9 tysięcy...

Halina Osińska twierdzi, że w tym roku Urząd Wojewódzki pieniędzy na pomoc społeczną już nie dostanie. Gminy muszą radzić sobie same. Na Opolszczyźnie ze wsparcia pomocy społecznej korzysta stale około 6 tysięcy rodzin.

Joanna Jakubowska (jjakubowska@nto.pl)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)