Więcej żołnierzy amerykańskich w Polsce. "Lepsza oferta wzmocnienia"
Waszyngton szykuje lepszą niż się spodziewano ofertę wzmocnienia sił zbrojnych w Polsce. Nowe propozycje Stanów Zjednoczonych mamy poznać już za kilka dni.
"Amerykanie rozważają m.in. ulokowanie na stałe w Poznaniu potężnego sztabu dowodzenia, na którego czele stanąłby dwu-, a może nawet trzygwiazdkowy generał" - donosi "Rzeczpospolita".
Gazeta informuje, że plany Waszyngtonu są bardzo poważne. Szczegóły mamy poznać już niebawem, gdy w Warszawie pojawi się wiceszef Pentagonu John Rood.
Stała obecność w Łasku i Mirosławcu?
Jak czytamy, pojawienie się w Polsce generała wysokiej rangi zmieniłoby nieco specyfikę bazy w Wielkopolsce.
W razie zagrożenia, to ten wojskowy "byłby odpowiedzialny za koordynację działań USA na wschodniej flance NATO".
Wciąż poważnie dyskutowana jest również stała obecność amerykańskich sił powietrznych w Łasku i Mirosławcu oraz wojsk specjalnych w Krakowie.
Jak pisze gazeta, ambitniejsze plany okazały się możliwe po odejściu sekretarza obrony Jamesa Mattisa. Był on zdania, że w przypadku ataku ze strony Rosji wysunięte jednostki amerykańskie nie okażą się skuteczne.
Źródło: Rzeczpospolita