Europosłanka PO miała kolizję w centrum Warszawy. Uderzyła w trzy auta

Julia Pitera przyznaje w rozmowie z Wirtualną Polską, że doszło do kolizji. - Kierująca pojazdem straciła panowanie nad autem i uderzyła w trzy inne samochody - mówi nam z kolei asp. szt. Tomasz Oleszczuk z Komendy Stołecznej Policji.

Europosłanka PO miała kolizję w centrum Warszawy. Uderzyła w trzy auta
Źródło zdjęć: © PAP | Paweł Supernak
Patryk Osowski

Warszawska policja potwierdza, że do "kolizji doszło na Mokotowie przy ulicy Dąbrowskiego około godziny 14".

"Nie było rannych, ale osoba kierujący volvo straciła panowanie nad pojazdem i uderzyła w trzy inne auta" - informuje Wirtualną Polskę Tomasz Oleszczuk.

Funkcjonariusz podkreśla, że wszyscy uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi. - Sprawca został ukarany mandatem karnym - dodaje funkcjonariusz.

Julia Pitera: Nie zasłaniałam się immunitetem

W rozmowie z Wirtualną Polską europosłanka Platformy Obywatelskiej przyznaje, że kolizja miała miejsce. Podkreśla, że jechała prawidłowo, nie przekroczyła dozwolonej prędkości i miała pierwszeństwo, ale drogę zajechał jej kierowca, który miał mocno utrudnioną widoczność. Problemem miały być gęsto zaparkowane auta.

- Kierowca wyjechał mi w ostatniej chwili i wystraszyłam się, że w niego uderzę. Wykonałam gwałtowny skręt i niestety - zdradza.

Podkreśla, że chociaż nie wspominała o immunitecie, policja sama zapytała, czy chce z niego skorzystać. Odmówiła i przyjęła - jak podkreśla - niewielki mandat karny.

Julia Pitera podkreśla, że mimo nieprzyjemnego zdarzenia, wszyscy uczestnicy ruchu drogowego oraz policja byli dla siebie bardzo mili, więc biurokracja związana z kolizją przebiegła w pozytywnej i życzliwej atmosferze.

- To był prawdziwy przykład dobrej współpracy obywateli między sobą i policją - zaznacza posłanka.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1869)