Trwa ładowanie...
d261448
30-09-2008 22:30

Więcej zajęć pozalekcyjnych zamiast dodatkowych lekcji?

Zamiast prowadzić więcej lekcji, nauczyciele
będą musieli więcej czasu spędzać z uczniami po zajęciach - taką
propozycję związków zawodowych przyjął rząd podczas
negocjacji.

d261448
d261448

Jak powiedziała sekretarz stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej Krystyna Szumilas, rząd wycofał się ze swojego wcześniejszego pomysłu, aby podnieść tygodniowe pensum, czyli obowiązkową liczbę godzin lekcyjnych, które każdy nauczyciel musi przeprowadzić z uczniami.

Nie zwiększy się czas lekcji, czyli osiemnastogodzinne pensum nauczyciela pozostaje. Natomiast zwiększamy ofertę edukacyjną dla uczniów. Zwiększamy liczbę zajęć pozalekcyjnych, liczbę godzin opieki świetlicowej i będzie to realizowane w ramach czterdziestogodzinnego, tygodniowego czasu pracy nauczyciela - tłumaczyła Szumilas.

Podobnie o wyniku wtorkowych negocjacji mówił PAP prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz.

Pensum pozostaje bez zmian. Natomiast od 1 września 2009 r. zwiększy się o jedną liczba godzin rejestrowanych, przeznaczonych na tzw. zajęcia wspomagające, czyli wyrównawcze oraz dla uczniów uzdolnionych - powiedział Broniarz.

d261448

Jak wyjaśnił, chodzi np. o dodatkową pracę z uczniami cierpiącymi na dysleksję lub np. uzdolnionymi plastycznie. Ponadto zajęcia te będą rozliczane w cyklu półrocznym, a nie tygodniowym, czyli zamiast prowadzić jedną godzinę zajęć teatralnych w każdym tygodniu, nauczyciel będzie mógł np. raz na miesiąc zabrać grupę uczniów na wycieczkę do teatru.

Szumilas pytana,o czy już teraz w ramach obowiązującego obecnie czterdziestogodzinnego tygodnia pracy nauczyciele nie prowadzą zajęć dodatkowych dla uczniów, powiedziała, że "różnie to wygląda w różnych szkołach".

W tej chwili ten czas nie jest rejestrowany. Istotą tego pomysłu jest to, aby nauczyciel rozliczał się z tego czasu w skali semestru, czyli, aby rzeczywiście każdy nauczyciel te dodatkowe godziny z uczniami słabszymi lub zdolnymi przepracował - podkreśliła.

Jak dodała, pomysł wiąże się też z planowanym przez rząd obniżeniem wieku rozpoczynania obowiązkowej edukacji w szkole do sześciu lat. Jak mówiła, najmłodsze dzieci trafiające do szkół będą wymagały dodatkowej opieki po zajęciach, np. w świetlicach.

d261448

Szef ZNP Sławomir Broniarz jest zadowolony z wynegocjowanych ustaleń. Jego zdaniem jest to w rzeczywistości usankcjonowanie tego, co nauczyciele robią już teraz.

Według planów, przez kolejne cztery lata liczba godzin na zajęcia wspomagające będzie wzrastała o jedną dla nauczycieli w szkołach podstawowych i gimnazjach, natomiast dla nauczycieli w szkołach ponadgimnazjalnych wzrośnie jednorazowo o dwie godziny.

Wcześniej rząd proponował stopniowe zwiększanie pensum, czyli godzin zajęć lekcyjnych.

d261448
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d261448
Więcej tematów