Protest przed Prokuraturą Krajową. Byliśmy na miejscu

Więcej policji niż protestujących przed siedzibą Prokuratury Krajowej. Kilka osób zgromadziło się w poniedziałek w obronie Prokuratora Krajowego.

Protest przed siedzibą Prokuratury Krajowej
Protest przed siedzibą Prokuratury Krajowej
Źródło zdjęć: © Wirtualna Polska
Mateusz Dolak

Kilka osób zgromadziło się rano przed siedzibą Prokuratury Krajowej przy ulicy Postępu 3 w Warszawie. Przed godziną 9 próbowali wejść do środka, jednak nie zostali wpuszczeni przez bramki. Jak przekazał nam jeden z funkcjonariuszy, opuścili budynek w sposób pokojowy.

Do mediów społecznościowych trafiło nagranie na którym widzimy, że demonstranci wyzywali policjantów od "sługusów Putina".

Od tamtego momentu wejścia i wjazdu do Prokuratury Krajowej pilnują policjanci. Za bramą stoi z kolei dwóch pracowników Służby Więziennej. Wpuszczane są tylko osoby, które posiadają identyfikatory lub specjalne zaproszenie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zgromadzeni nie odpuszczają i po wyproszeniu z budynku postanowili, że w ramach protestu pozostaną przed siedzibą. Mają ze sobą megafon i flagę Polski. Początkowo nie zgadzali się na rozmowę z Wirtualną Polską i przekazali, że "będą wypowiadać się tylko i wyłącznie dla telewizji Republika".

Kiedy wyłączyliśmy nagrywanie, przyznali, że przyszli w obronie Prokuratora Krajowego. Stwierdzili, że zgromadzili się spontanicznie, a nawet, że wcześniej się nie znali. Zapytaliśmy, dlaczego próbowali wejść do środka. Odpowiedzieli, że chcieli dostać się na konferencję Adama Bodnara, ale służby przepuściły tylko dziennikarzy.

Protestujący przed Prokuraturą Krajową
Protestujący przed Prokuraturą Krajową© Wirtualna Polska

Nie wiadomo, co dalej planują. Jak mówią, protest przez Prokuraturą Krajową będzie ciągły, a oni będą się zmieniać.

Około południa przed Prokuraturą Krajową były cztery radiowozy i kilku funkcjonariuszy. Policjantów pilnujących budynku było zdecydowanie więcej niż protestujących. Niektórzy siedzieli w nieoznakowanych samochodach.

Dariusz Barski przestał pełnić funkcję

Protesty związane są ze zmianami, które wprowadza obecny Prokurator Generalny Adam Bodnar.

Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało w piątek, 12 stycznia, że Dariusz Barski przestał pełnić funkcję Prokuratora Krajowego, a jego obowiązki przejął Prokurator Prokuratury Krajowej Jacek Bilewicz. Z decyzją nie zgadza się prezydent Andrzej Duda, który stwierdził, że zgodnie obowiązującym prawem Dariusz Barski wciąż jest Prokuratorem Krajowym. Podobnego zdania jest sama Prokuratura Krajowa.

Czytaj też:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (187)