Wichury pustoszą Bułgarię - wiatr zmiótł człowieka
Szalejące drugi dzień w Bułgarii wichury spowodowały poważne szkody w całym kraju. W Sofii podmuch wiatru zmiótł z balkonu człowieka oraz wywiał dokumenty z danymi osobowymi klientów jednego z banków.
09.11.2010 | aktual.: 09.11.2010 20:54
Po fali nietypowo ciepłej pogody w końcu minionego tygodnia, w tym tygodniu zaczęły wiać bardzo silne wiatry, które zniszczyły dachy dziesiątków budynków, zerwały przewody elektryczne. W ostatnich dwóch dobach ponad 40 tysięcy gospodarstw zostało pozbawionych prądu.
Z powodu silnego wiatru zamknięto czarnomorski port w Burgasie. Drzewa, które spadły na linie tramwajowe, i zerwane przewody wstrzymały na kilka godzin transport w dwóch sofijskich dzielnicach. Wszystkie schroniska turystyczne w masywie Witoszy koło Sofii zostały bez prądu.
Dane osobowe na ulicy
Publiczna telewizja poinformowała natomiast, że silny wiatr rozrzucił po centralnej ulicy Sofii dokumenty z danymi klientów jednego z banków. Kserokopie dokumentów tożsamości, aktów notarialnych, danych o wysokości zaciągniętych kredytów i o zadłużeniu klientów zbierali przypadkowi przechodnie.
Okazało się, że zamiast skorzystać z niszczarki, pracownicy banku po prostu kładli niepotrzebne już dokumenty do worków i wynosili na śmietnik. Gdyby nie wichura, poszkodowani nie dowiedzieliby się, że ważne dane osobowe nie były w banku chronione zgodnie z obowiązującym ustawodawstwem.
Szefowa rządowej komisji ds. ochrony danych osobowych Weneta Szopowa powiedziała, że to najbardziej rażący wypadek naruszenia ustawy, z jakim się zetknęła. Podkreśliła, że rozrzucone przez wichurę dokumenty pozwalały na pełną identyfikację konkretnych osób i ewentualne wykorzystanie ich danych w celach przestępczych.
Według meteorologów osłabienia wiatrów należy spodziewać się nie wcześniej niż w czwartek. Obrona cywilna apeluje do obywateli, by do tego czasu nie wychodzili z domu bez pilnej potrzeby.