PolskaWichura się uspokaja, szacowanie szkód w całej Polsce

Wichura się uspokaja, szacowanie szkód w całej Polsce

Stopniowo słabnie wichura, który w nocy z czwartku na piątek przeszła nad Polską. Trwa szacowanie szkód i usuwanie skutków wiatru. Do normy wraca komunikacja, ewakuowani wracają do domów. Mimo wysiłków ekip naprawczych, w piątek bez prądu pozostawało 300 tys. gospodarstw.

Wichura się uspokaja, szacowanie szkód w całej Polsce
Źródło zdjęć: © PAP

Galeria

[

]( http://wiadomosci.wp.pl/gid,8695962,kat,32834,galeriazdjecie.html )[

]( http://wiadomosci.wp.pl/gid,8695962,kat,32834,galeriazdjecie.html )
Wichura w Polsce powalała drzewa, zrywała dachy

W wyniku wichur, które od czwartku przechodzą nad Polską, sześć osób zginęło, 36 zostało rannych - w tym ośmiu strażaków ratowników. Niemal 630 gospodarstw jest uszkodzonych, a w ok. 300 tys. nie ma prądu. Dane te mogą ulec zmianie, bo awarie są na bieżąco usuwane.

Strażacy w całym kraju od czwartku od godz. 17 do ok. 11 rano interweniowali ponad 14,5 tys. razy. Zgłoszenia dotyczą połamanych gałęzi, drzew, uszkodzonych trakcji linii energetycznych, sygnalizatorów świetlnych i latarni ulicznych. Interwencje dotyczą uszkodzonych dachów, zerwanych reklam i płotów.

Jak powiedział rzecznik komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej Dariusz Malinowski, najwięcej interwencji było w pasie południowym - m.in. w województwach dolnośląskim, małopolskim i wielkopolskim.

Służby szacują też, że w całym kraju doszło do 22 tys. awarii sieci linii energetycznych niskiego i wysokiego napięcia. Południu na samym Podbeskidziu bez prądu zostało około 5 tys. gospodarstw domowych. Do wieczora większość awarii powinna zostać usunięta - powiedział rzecznik Beskidzkiej Energetyki Kazimierz Szypuła.

Uszkodzonych zostało 45 budynków użyteczności publicznej, m.in. szkół, urzędów.

Zdarzały się ewakuacje. Do niebezpiecznej sytuacji doszło np. w Szczecinie, gdzie ewakuowano mieszkańców domów z ul. Obotryckiej - po tym, jak wiatr powalił drzewo na zbiornik z gazem. Częściową ewakuację zarządzono także na ul. Oboków, gdzie wystąpiła groźba przewrócenia się żurawia budowlanego. Wszyscy mieszkańcy powrócili już do swych domów.

Ubezpieczyciele informują o zwiększonej liczbie zgłaszanych szkód. Klienci zaczęli zgłaszać szkody spowodowane wichurami nad Polską jeszcze w czwartek - wynika z rozmów firmami ubezpieczeniowymi.

Wicepremier, minister spraw wewnętrznych i administracji Ludwik Dorn oceniając w Kętrzynie skutki wichury powiedział, że ewentualne przyznanie środków na usuwanie szkód możliwe będzie po przygotowaniu raportu na ten temat. Podkreślił, że nie ma jeszcze pełnych danych na temat skutków wichury.

Na wielu odcinkach dróg są nadal utrudnienia w ruchu. Sporo tras jest nieprzejezdnych. Trwa usuwanie m.in. konarów drzew z dróg, torów kolejowych.

Wszystkie najważniejsze linie kolejowe są przejezdne. Mamy przerwy w ruchu na kilku lokalnych liniach jednotorowych, gdzie uruchamiana jest zastępcza komunikacja autobusowa - powiedział rzecznik PKP Polskie Linie Kolejowe (PLK)
Krzysztof Łańcucki.

Jak dodał, najwięcej utrudnień w komunikacji kolejowej stwierdzono w południowo-zachodniej części kraju. PKP radzi, by podróżni - szczególnie w województwach: małopolskim, dolnośląskim i południowej części Wielkopolski - sprawdzali rozkład jazdy pociągów w informacji kolejowej.

Większość szkód zlikwidowano do godz. 15 - usuwano z torów przewrócone drzewa oraz naprawiano zerwaną sieć trakcyjną. Do godzin wieczornych przywrócimy normalny ruch na większości linii kolejowych- zapewnił Łańcucki. Dodał, że w sobotę pociągi powinny kursować bez opóźnień, zgodnie z rozkładem jazdy.

Polskie Linie Lotnicze LOT odwołały większość rejsów porannych i południowych. Obecnie ruch na warszawskim Okęciu odbywa się normalnie, stopniowe eliminowane są opóźnienia przylotów. Sytuacja się stabilizuje i ruch samolotów wraca do normy także na wrocławskim lotnisku i w podrzeszowskiej Jasionce.

Przywrócono również ruch promów wychodzących z portu w Świnoujściu. W miejscowościach nadmorskich ustępuje zagrożenie powodzią sztormową. W nocy przekroczone były stany alarmowe. Największe zagrożenie wystąpiło w Świnoujściu, gdzie stan alarmowy przekroczony był o 62 cm.

Wciąż monitorowany jest Zalew Wiślany, na którym podniósł się poziom wód. Nie przekracza on jednak stanów ostrzegawczych.

Z powodu silnego wiatru nie kursuje kolejka linowa na Kasprowy Wierch i kolejki krzesełkowe dla narciarzy. W Tatrach obwiązuje drugi (w 5-stopniowej, rosnącej skali) stopień zagrożenia lawinowego. Zamknięte są szlaki na Giewont od Doliny Strążyskiej i przez Świstówkę do Doliny Pięciu Stawów.

Z silnego wiatru niezadowoleni są organizatorzy Pucharu Świata w skokach narciarskich w Zakopanem. Odwołano czwartkowe i piątkowe treningi. Prawdopodobnie przełożą również kwalifikacje z piątku na sobotę. Konkursy zaplanowano na sobotę i niedzielę. Istnieje jednak prawdopodobieństwo, że zawody się nie odbędą. O wszystkim na bieżąco zadecydują sędziowie i komitet organizacyjny.

Nocna wichura powaliła sto tys. metrów sześciennych drzew w lasach zarządzanych przez Regionalną Dyrekcję Lasów Państwowych w Szczecinku (Zachodniopomorskie).

Wichura nie oszczędziła również zabytkowego parku w Żelazowej Woli - miejsca urodzin w 1810 roku Fryderyka Chopina. Kilkanaście starych drzew zostało wyrwanych z korzeniami - poinformowała Ewa Solińska z Narodowego Instytutu Fryderyka Chopina. Ocalały pomniki przyrody - dziewięć dębów i kasztanowców pamiętających czasy kompozytora - i dom urodzenia kompozytora.

Wichury uszkodziły także kilkaset drzew i krzewów w arboretum w Kórniku i zabytkowym, jednym z największych w Europie parku dendrologicznym w Gołuchowie (Wielkopolska). Ponieśliśmy ogromne straty, które będą widoczne w krajobrazie parku przez bardzo długie lata - powiedział kierownik działu parkowego Ośrodka Kultury Leśnej, Stanisław Czołnik.

W Podlaskiem bez prądu pozostaje około 60 tysięcy odbiorców. Dużo awarii zanotowano w okolicach Bielska Podlaskiego, Łomży, Kolna, Wysokiego Mazowieckiego i Łap. Najgorsza sytuacja jest w okolicach Łomży. Tam prądu nie ma w 24 tysiącach mieszkań. W powiecie kolneńskim i pod Łomżą jest bardzo dużo zerwanych przewodów i spalonych bezpieczników. Wyłączone są linie energetyczne Śniadowo, Olszyny, Kossaki. Dlatego prądu nie ma w miejscowościach w kierunku Stawisk, Wizny i Śniadowa.

W Lubelskiem wzrasta liczba odbiorców pozbawionych dostaw energii. Ponad 30 tysięcy gospodarstw nie ma prądu. Napływa coraz więcej nowych zgłoszeń o awariach.

Energetycy apelują, by osoby nieupoważnione nie zajmowały się powalonymi słupami czy zerwanymi liniami. Podkreślają, by telefonować w takich sytuacjach pod numer 991.

Wiatr stopniowo cichnie, w sobotę będzie jeszcze słabszy - zapowiadają synoptycy.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)