RegionalneTrójmiastoWicepremier Jarosław Gowin skomentował spalenie książek w Gdańsku

Wicepremier Jarosław Gowin skomentował spalenie książek w Gdańsku

Nie milkną reakcje na ognisko, w którym spłonęły przedmioty stanowiące - zdaniem niektórych księży - zagrożenie duchowe. Zorganizowana przez duchownych i wiernych akcja wzbudziła niemałe zamieszanie. Sprawę skomentował wicepremier Jarosław Gowin.

Wicepremier Jarosław Gowin skomentował spalenie książek w Gdańsku
Źródło zdjęć: © East News | DOMIN
Magdalena Nałęcz-Marczyk

"Odpowiedzią na złe książki nie może być cenzura ani ich palenie, tylko pisanie dobrych" - napisał na Twitterze wicepremier Jarosław Gowin.

Wcześniej polityk udostępnił na swoim koncie m.in. wpis publicysty WP Marcina Makowskiego. Dziennikarz dziwił się paleniu książek w 2019 r. "Rację miał ks. Tischner, że więcej osób straciło wiarę przez swojego proboszcza, a nie przez Marksa. Wielkość Kościoła polega na odwadze, również w konfrontowaniu się z kulturą, a nie na ucieczce" - zauważył.

Spalenie książek w Gdańsku. Pisze o tym nawet BBC

- Palenie książek jest kontrowersyjną i nieodpowiednią formą działalności duszpasterskiej - uznał w rozmowie z wpolityce.pl ks. Wojciech Parafianowicz, rzecznik diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej. Duchowny skrytykował sytuację, do której doszło w Gdańsku.

Duchowni oraz wierni rozpalili między blokami ognisko. W ogniu spłonęły m.in. afrykańska maska, obrazy, figurka słonia, a nawet parasolka z "Hello Kitty". Ale BBC, które napisało o zdarzeniu, podkreśliło wrzucenie w płomienie "Harry'ego Pottera".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (574)