Wicepremier Gliński: TVP niepotrzebnie krytykuje organizacje pozarządowe

• Piotr Gliński: przepraszałem w swoim imieniu
• Dodał, że od 30 lat zajmuje się sektorem pozarządowym
• - To jest wojna, w której jako jeńców nie powinno brać się dzieci - mówił wicepremier
• - To jest nieprofesjonalne działanie telewizji publicznej - stwierdził Gliński

Piotr Gliński
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta | Adam Stępień

- Telewizja publiczna niepotrzebnie próbuje uderzać w sektor organizacji pozarządowych, Przykro mi, że w TVP - po zmianie, na którą harowałem tyle lat - jest taki dom wariatów - powiedział w programie "Gość Wiadomości" w TVP wicepremier i minister kultury Piotr Gliński. Odniósł się w ten sposób do krytyki ze strony polityków PiS za jego przeprosiny Zofii Komorowskiej i Róży Rzeplińskiej.

Dziennikarze "Wiadomości" w niedzielnym wydaniu wrócili do tematu finansowania fundacji i stowarzyszeń. Przypomniano piątkowe przeprosiny wicepremiera i krytykę materiałów dziennikarskich głównego programu informacyjnego telewizji publicznej przez polityków opozycji.

Reporterka "Wiadomości" zaznaczyła, że wcześniej nie krytykowano wszystkich organizacji pozarządowych, a tylko te, których finansowanie budzić może wątpliwości. Poinformowano też, że Gliński przekazał pieniądze fundacji Stocznia, a jego żona zasiada w radzie tej samej fundacji z Zofią Komorowską.

- Po tym materiale trudno mi spokojnie odpowiadać. W swoim wystąpieniu wyjaśniłem precyzyjnie - w Polsce jest bardzo ostry spór polityczny, nawet wojna polityczna. Obóz, do którego ja należę, opowiada się za inną wizją Polski i jej rozwoju. Ten rozwój opiera się na większym zakresie suwerenności, odwołaniu do naszej tożsamości kulturowej, na większej dozie sprawiedliwości społecznej. To bardzo ostry spór, widoczny także w mediach - nie sądzę, by ten spór mógł być rozwiązany przez sięganie do argumentów dotyczących koneksji rodzinnych. To jest wojna, w której biorę udział od wielu lat. Zaryzykowałem całe życie i dorobek, bo uważam, że mamy rację. Ale nie godzę się, by nie brać jeńców i w niewolę brać czyjeś dzieci - mówił Gliński, który był gościem Michała Adamczyka.

- Znam problemy tego sektora. Miałem także mandat do zabrania głosu w tej sprawie, bo byłem pierwszym w Polsce socjologiem, który wskazywał krytyczne zjawiska w tym sektorze. Wychowałem całe pokolenia działaczy pozarządowych i zawsze wskazywałem krytyczne zjawiska. Ale ten sektor nie działa źle dlatego, że takie czy inne osoby z kimś spokrewnione w nim działają - mówił wicepremier.

Dodał, że przepraszał w imieniu własnym oraz w imieniu osoby, która jest w polskim rządzie odpowiedzialna za sektor pozarządowy.

Gliński ocenił, że nie ma demokracji, bez aktywności obywatelskiej. - Jeżeli to się łączy w sposób uproszczony, nieprofesjonalny, bez podstawowej wiedzy, tak jak w materiale, który państwo pokazali dotyczącym funkcjonowania tego sektora, jest to niepotrzebne - powiedział.

- W TVP od pewnego czasu próbuje się zupełnie niepotrzebnie prowadzić krucjatę przeciw sektorowi pozarządowemu - krytykował materiały TVP. Wicepremier zaznaczył, że nie można przeciwstawiać jednych fundacji wobec drugich. - Jedne dostają dużo pieniędzy, drugie mniej. W Polsce nie ma sprawiedliwego podziału pieniędzy publicznych, ale nie łączmy tego z tym, że ktoś jest czyimś dzieckiem - apelował.

- Jestem współautorem programu PiS dotyczącego rozwoju społeczeństwa obywatelskiego. Stąd nasz projekt - chcemy zaproponować reformę sektora pozarządowego, bo on nie działa doskonale. Ale to coś innego niż koneksje rodzinne - mówił wicepremier.

Skomentował też fakt dotowania przez jego resort fundacji, w której radzie zasiada jego żona. - Nie miałem świadomości, że moja żona była delegowana do rady tej fundacji. Moje ministerstwo finansuje wiele organizacji. Przykro mi, że słyszę takie zarzuty. O ile wiem, ta fundacja zwróciła się również z innymi wnioskami - one nie były rozstrzygnięte pozytywne. Zarzucanie mi, że daję swoje żonie 50 tys. złotych… Mogę się tylko roześmiać. Przykro mi, że w TVP - po zmianie, na którą harowałem tyle lat - jest taki dom wariatów. Państwo oszaleliście, to nieprofesjonalne. Państwo żeście oszaleli z tym materiałami o organizacjach pozarządowych; z tymi grafami jakby organizacjami przestępczymi - mówił Gliński.

Przeprosiny i krytyka

Wicepremier i minister kultury Piotr Gliński przeprosił w piątek Zofię Komorowską i Różę Rzeplińską za krytyczne wypowiedzi obozu rządzącego na ich temat. Chodziło o materiały "Wiadomości" TVP, które opisywały "powiązania" niektórych fundacji, finansowanych m.in. z publicznych pieniędzy. "Wiadomości" zajęły się m.in. aktywnością społeczną córki obecnego prezesa TK Andrzeja Rzeplińskiego i córki byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego, sugerując powiązania polityków, sędziów i byłych prezesów Trybunału Konstytucyjnego.

W sobotę w rozmowie z portalem 300polityka.pl do tych przeprosin odniosła się rzeczniczka PiS. - Gdy członkowie PiS i ich rodziny znajdują pracę np. w instytucjach publicznych, media robią z tego wielki skandal i podnoszą wrzawę. A gdy fundacja, w której pracuje córka zaangażowanego politycznie prezesa TK otrzymuje olbrzymie środki publiczne, próbuje się to przemilczeć lub usprawiedliwiać - powiedziała Beata Mazurek, dodając, że PiS nie widzi powodu, by przepraszać przedstawicieli fundacji za materiał przygotowany przez TVP. W niedzielę podobne stanowisko zajęli inni politycy partii Jarosława Kaczyńskiego. Podkreślali, że było to prywatne zdanie Glińskiego i nie powinno przepraszać za materiały przygotowane przez telewizję.

Córka byłego prezydenta Zofia Komorowska jest wiceprezesem zarządu i dyrektorem fundacji Pracownia Badań i Innowacji Społecznych "Stocznia". Róża Rzeplińska, córka prezesa TK prof. Andrzeja Rzeplińskiego - prezesem Stowarzyszenia 61.

oprac. A. Jastrzębski

Wybrane dla Ciebie
Platforma wycofuje produkt. Francuska instytucja była skuteczna
Platforma wycofuje produkt. Francuska instytucja była skuteczna
Flaga Wagnerowców na granicy. Estonia wyśmiała zdarzenie
Flaga Wagnerowców na granicy. Estonia wyśmiała zdarzenie
Ogromne protesty w Serbii. Prezydent zapowiedział spełnienie żądań
Ogromne protesty w Serbii. Prezydent zapowiedział spełnienie żądań
Obława policji w Smogorzewie. Na drodze leśnej padły strzały
Obława policji w Smogorzewie. Na drodze leśnej padły strzały
Inwazja na Tajwan? "Xi Jinping jest świadomy konsekwencji"
Inwazja na Tajwan? "Xi Jinping jest świadomy konsekwencji"
Wyniki Lotto 02.11.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 02.11.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Inwestycja na cmentarzu. Akademia KGB na dawnej nekropolii
Inwestycja na cmentarzu. Akademia KGB na dawnej nekropolii
Minister rolnictwa reaguje na oświadczenie Telusa. "Jestem załamany"
Minister rolnictwa reaguje na oświadczenie Telusa. "Jestem załamany"
Wypadek podczas pościgu. Jest nowy komunikat policji
Wypadek podczas pościgu. Jest nowy komunikat policji
Dramatyczny finał poszukiwań. Ciała braci na dnie jeziora
Dramatyczny finał poszukiwań. Ciała braci na dnie jeziora
Działo się 2 listopada: groźby USA, atak hakerski i oświadczenie Telusa
Działo się 2 listopada: groźby USA, atak hakerski i oświadczenie Telusa
"Brednie u Rymanowskiego". Okładka gazety wywołała kontrowersje
"Brednie u Rymanowskiego". Okładka gazety wywołała kontrowersje