Wiceminister przeklął na wizji. "Przepraszam bardzo, bo muszę to powiedzieć"
Wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński użył w rozmowie na żywo niecenzuralnego słowa. "Cały program opozycji polega na tym, żeby - przepraszam bardzo, bo muszę to powiedzieć - j***ć PiS..."
W programie "Debata Dnia" na antenie Polsat News wiceminister spraw zagranicznych Adam Jabłoński w bardzo dosadny sposób odniósł się do działań opozycji, które według niego skupiają się wyłącznie na jednym haśle. - Cały program opozycji polega na tym, żeby - przepraszam bardzo, bo muszę to powiedzieć - j***ć PiS... To hasło jest podnoszone na demonstracjach opozycyjnych. To cały program łączący opozycję - powiedział na wizji. "Mógłby pan to określić trochę inaczej" - zareagowała prowadząca i przeprosiła widzów programu.
Do słów wiceministra odnieśli się także pozostali rozmówcy Agnieszki Gozdyry. - Pan minister podobno pracuje w polskiej dyplomacji. Właśnie tak ona wygląda - skomentował Michał Kobosko z Polski 2050 Szymona Hołowni.
- Pan jest niegodny, aby reprezentować polski rząd. Powinien pan honorowo wstać, "odpiąć się" od programu i złożyć dymisję - dodał poseł Lewicy Tomasz Trela.
Paweł Jabłoński wyjaśnia
W jednym z wpisów zamieszczonych po tej rozmowie na swoim profilu na Twitterze wiceminister Paweł Jabłoński tłumaczy, dlaczego dopuścił się użycia niecenzuralnych słów na wizji. "W TV zacytowałem wulgarne hasło z programu opozycji. Bez cenzury, by wszyscy mogli odczuć, jak bardzo przepełnione nienawiścią są te słowa. Cieszę się, że przedstawiciele opozycji to krytykują; mam nadzieję, że będą konsekwentni, a te nienawistne słowa znikną z polskiego życia publicznego" - napisał.
W dalszej części wpisu wiceminister przyznaje, że zdaje sobie sprawę z nieodpowiedniej formy swojej wypowiedzi i że jest gotów ponieść za nią konsekwencje.
Źródło: Polsat News