TVP odpowiada Adamowi Szłapce. Jacek Kurski "ma prawo do prywatności"
Poseł Nowoczesnej Adam Szłapka otrzymał odpowiedź od Telewizji Polskiej na pytanie o zarobki Jacka Kurskiego z okresu marzec-lipiec 2020, gdy ten obejmował funkcję doradcy zarządu TVP. Według Szłapki odpowiedź od nadawcy jest niejasna i zamierza teraz skierować sprawę do sądu.
W marcu poseł Nowoczesnej Adam Szłapka skierował do TVP wniosek o ujawnienie zarobków Jacka Kurskiego za okres marzec-lipiec 2020. Telewizja Polska w odpowiedzi na pismo parlamentarzysty napisała, że w tym czasie obecny prezes TVP nie pełnił funkcji publicznej, wobec czego nie ma podstaw, by to ujawniać.
Szłapka zarzuca jednak Jackowi Kurskiemu wprost, że ten chce ukryć swoje zarobki z tego okresu i zapowiada skierowanie sprawy do sądu.
Szłapka chce nie tylko Kurskiego
Poza ujawnieniem wynagrodzenia Jacka Kurskiego poseł Nowoczesnej domagał się także podania kwoty odprawy, którą ten otrzymał, odchodząc z zarządu TVP. Wniosek Szłapki zawierał także pytanie o zarobki byłych i obecnych członków zarządu Telewizji Polskiej. Chodzi m.in. o Marzenę Paczuską, Piotra Pałkę, Macieja Łopińskiego, Mateusza Matyszkowicza oraz Macieja Staneckiego.
TVP odpowiada
TVP w odpowiedzi skupia się jednak wyłącznie na Jacku Kurskim, który zdaniem nadawcy nie wykonywał w zarządzie żadnej funkcji publicznej, co daje mu prawo do prywatności i wyklucza podanie informacji o jego zarobkach z tamtego okresu.
Jak wynika z ustaleń portalu wirtualnemedia.pl, "nie przysługiwał mu żaden, nawet bardzo wąski, zakres kompetencji decyzyjnej czy reprezentacyjnej w ramach działalności TVP SA, co wyłącza go spod zakresu funkcji publicznej". "Jacek Kurski nie zrezygnował ponadto z przysługującego mu prawa do prywatności" - czytamy w piśmie, do którego dotarł portal.
Źródło: wirtualnemedia.pl