Wicemarszałek woj. śląskiego opuści areszt po wpłaceniu kaucji

Sąd rozpatrywał zażalenia na decyzje sądu rejonowego w sprawach ośmiu z dziesięciu podejrzanych o korupcję pracowników służby zdrowia z województwa śląskiego.

Jak poinformował rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Poznaniu Jarema Sawiński, sąd zdecydował, że Grzegorz Sz., aresztowany pod zarzutem przyjęcia korzyści majątkowej w wysokości 500 tys. zł, wyjdzie na wolność, jeśli do przyszłego czwartku wpłaci poręczenie majątkowe w wysokości 200 tys. zł.

Sąd zdecydował 'uśrednić' zastosowane środki zapobiegawcze, biorąc pod uwagę między innymi sumy, jakie według prokuratury mieli przyjąć podejrzani. Zdaniem sądu, w przypadku większości podejrzanych nie występuje obawa matactwa, występuje natomiast obawa realnie grożącej wysokiej kary - powiedział Sawiński.

Wobec Jaromira W., dyrektora Szpitala Wielospecjalistycznego w Gliwicach, sąd zdecydował o uchyleniu aresztu ze względu na niską, w porównaniu do innych podejrzanych, kwotę jaką miał przyjąć, i ze względu na brak obawy realnie grożącej wysokiej kary.

W dwóch przypadkach sąd zdecydował o zastosowaniu "aresztu pod warunkiem" - jeśli podejrzani wpłacą kaucje, areszt nie będzie stosowany. Trzem podejrzanym znacznie zmniejszył wysokość kaucji. Wobec jednego podejrzanego sąd podtrzymał decyzję o niestosowaniu środków zapobiegawczych.

Jak poinformował Sawiński, w innym terminie sąd rozpatrzy jeszcze zażalenia dotyczące dwóch podejrzanych.

Na początku grudnia sąd aresztował sześciu z dziesięciu podejrzanych o korupcję szefów i byłych szefów placówek służby zdrowia z województwa śląskiego. Trzech z nich mogło opuścić areszt po wpłaceniu kaucji.

Obecnie w areszcie pozostaje trzech podejrzanych: Jaromir W. - dyr. Szpitala Wielospecjalistycznego w Gliwicach, wicemarszałek województwa śląskiego Grzegorz Szpyrka i były zastępca dyrektora szpitala w Raciborzu Roman G.

Dziesięciu byłych i obecnych dyrektorów i wicedyrektorów placówek medycznych w Raciborzu, Gliwicach, Chorzowie, Sosnowcu i Katowicach jest podejrzanych o popełnienie przestępstw podczas przetargów na zakup sprzętu medycznego dla kierowanych przez nich placówek służby zdrowia. Grozi im - w zależności od przedstawionych zarzutów - do 10 lub 12 lat więzienia.

Według prokuratury, podejrzani mieli wziąć od kilkunastu do kilkuset tysięcy złotych łapówek. Najwięcej - według śledczych - miał wziąć dyrektor chorzowskiego Centrum Pediatrii Grzegorz Szpyrka - obecny wicemarszałek województwa śląskiego.

Śledztwo w sprawie nieprawidłowości przy przetargach w służbie zdrowia prowadzi biuro ds. walki z przestępczością zorganizowaną Prokuratury Krajowej w Poznaniu. (mg)