"Wiązanie prac nad autopoprawką ze sprawą Rywina jest nadużyciem"
Wiązanie prac nad autopoprawką do
nowelizacji ustawy o rtv, z tym co się działo równolegle w
kontaktach Agory z Lwem Rywinem, jest nadużyciem - oświadczyła przed komisją śledczą szefowa gabinetu politycznego
premiera Aleksandra Jakubowska.
Wcześniej, posługując się stenogramem ze spotkania premiera z nadawcami komercyjnymi z 26 czerwca 2002 r. oraz tekstami wersji autopoprawki z 5 lipca i przyjętej przez rząd 23 lipca, Jakubowska dowodziła, że wszystkie propozycje kompromisu założone przez rząd na tym spotkaniu zostały spełnione.
"W stenogramie (ze spotkanie 26 czerwca) nigdzie nie ma obietnicy złożonej Agorze, że będzie mogła kupić Polsat, nie ma tam obietnicy, że wyłącznie UOKiK będzie decydował o konkurencyjności na rynku mediów elektronicznych" - powiedziała Jakubowska.
Według niej, żądania stawiane w toku prac nad autopoprawką od 3 lipca do 23 lipca, "szczególnie przez Agorę, są żądaniami, które wykraczały poza granicę tego kompromisu".
"To jest wszystko czarne na białym, to nie są opowieści, to nie zapewnienia, to nie są egzegezy tekstów, to nie jest intuicja. To są po prostu dokumenty skierowane przez rząd do Sejmu" - podkreśliła b. wiceminister kultury.
Według niej, tok prac legislacyjnych między 5 lipca a 23 lipca był normalnym roboczym przebiegiem prac w resorcie kultury.
"Gdyby oprócz 11 poprawek, które komisja otrzymała ode mnie, które powstały między 5 lipca a 23 lipca, znalazła się dwunasta, napisana trzynastozgłoskowcem i dotycząca zupełnie czego innego, też miałabym prawo do korzystania z takiego materiału roboczego" -powiedziała Jakubowska.(iza)