"Wiadomości" na tropie rosyjskich powiązań TVN. Wspomniano o kochance Putina

"Wiadomości" TVP kolejny raz zaatakowały TVN. Tym razem państwowa telewizja próbowała w kuriozalny sposób udowodnić rzekome "rosyjskie powiązania" stacji z ulicy Wiertniczej oraz ich wpływ na prezentowane przez nią treści.

"Wiadomości" na tropie rosyjskich powiązań TVN.  Wspomniano o kochance Putina
"Wiadomości" na tropie rosyjskich powiązań TVN. Wspomniano o kochance Putina
Źródło zdjęć: © TVP
Maciej Zubel

19.05.2023 | aktual.: 19.05.2023 22:41

- Dziennikarze zbadali skomplikowaną strukturę właścicielską telewizji TVN. Śledztwo doprowadziło do Rosji. Wykazało m.in., że w przeszłości właściciel TVN, Discovery, zapewnił sobie funkcjonowanie na rosyjskim rynku dzięki układom z bliskimi współpracownikami Władimira Putina - powiedziała w zapowiedzi materiału Danuta Holecka.

Następnie Konrad Wąż zarzucił Grupie Discovery, że od około 20 lat działa na rosyjskim rynku i nie wycofała się z niego również po aneksji Krymu w 2014 roku.

- Po tym jak w październiku 2014 roku Putin zabronił zagranicznym firmom posiadania więcej niż 20 proc. udziału w mediach, Discovery, wspólnie z rosyjską firmą National Media Group, utworzył zgodną z nowymi przepisami spółkę Media Alliance - kontynuował Wąż.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

TVN ma rosyjski kapitał? Absurdalny materiał "Wiadomości"

Pracownik TVP przekonywał, że wśród udziałowców National Media Group "są struktury Banku Rossiya, kontrolowanego przez Jurija Kowalczuka". - To przyjaciel Putina, zwolennik wojny na Ukrainie. Z kolei Bank Rossiya od wielu lat uważany jest za skarbonkę dyktatora. Radzie Dyrektorów National Media Group do dziś przewodniczy Alina Kabajewa, uchodząca za kochankę Putina - brnął autor materiału.

- Stąd pytanie do TVN-u, czy takie powiązania mogły pozostać bez wpływu na emitowane przez stację treści? - pyta na koniec swojej tyrady Wąż, sugerując, że stacja, której właścicielem jest amerykańska spółka, mogła otrzymywać instrukcje z Moskwy.

Dalej pracownik TVP próbował udowadniać tą absurdalną sugestię. Według niego niektóre materiały TVN-u są "zgodne z rosyjską propagandą". Wśród przykładów wymienił reportaże dotyczące kryzysu migracyjnego na granicy polsko-białoruskiej oraz relacje z wojny w Ukrainie.

Czytaj też:

Źródło: TVP

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (170)