Wgląd gwarantowany na wyrost
Przygotowywana właśnie ustawa o świadczeniach rodzinnych da wójtom, burmistrzom i prezydentom miast prawo do wglądu w akta spraw podatników ubiegających się o pomoc społeczną - pisze w "Gazecie Prawnej" Magdalena Wojtuch.
21.05.2003 | aktual.: 21.05.2003 06:18
Tymczasem podmioty przyznające i kontrolujące wypłacanie świadczenia wcale nie zabiegają o zwiększenie uprawnień w tej dziedzinie. Pomysł jest wiec nie bardzo uzasadniony, zwłaszcza w kontekście bezpieczeństwa naszych danych osobowych - uważa publicystka dziennika.
Według niej, poszerzanie kręgu osób uprawnionych do przyglądania się sytuacji majątkowej i podatkowej obywateli, co zawsze grozi dostępem do tych informacji przez osoby nieuprawnione, wydaje się wprowadzane trochę na wyrost.
Urszula Żółtak z Departamentu Świadczeń Rodzinnych Ministerstwa Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej przekonuje, że przepis ten stworzono z myślą o sytuacjach wyjątkowych. "Chodzi o to, żeby w przypadku wątpliwości co do autentyczności zaświadczenia czy np. pieczątki urzędu skarbowego, istniała możliwość jego zweryfikowania" - wyjaśnia urzędniczka.
Dlaczego jednak w takim przypadku nie wystarczy jedynie potwierdzenie ze strony organów podatkowych, a stwarza się możliwośc dostępu do tajemnicy skarbowej? - stawia pytanie publicystka gazety.
Praktyki, na którą powołują się urzędnicy MGPiPS, nie potwierdzają jednak pytani przez dziennik przedstawiciele organów skarbowych i instytucji udzielających świadczeń. Ośrodki pomocy nie widzą żadnej potrzeby angażowania fiskusa w weryfikację oświadczeń i sytuacji majatkowej swoich podopiecznych. (mk)
Więcej: Wgląd gwarantowany na wyrost