Polska do Rosji w ONZ. Ostre słowa Szczerskiego
Stały Przedstawiciel RP przy ONZ Krzysztof Szczerski wezwał Rosję na forum Rady Bezpieczeństwa, aby oddała wrak prezydenckiego samolotu rozbitego pod Smoleńskiem. Szczerski zaapelował do Rosji, żeby współpracowała z polskimi śledczymi. Dodał też, że Polska pomoc Ukrainie motywowana jest m.in. pamięcią o zbrodni katyńskiej.
10.04.2023 | aktual.: 10.04.2023 20:53
- Śledztwo tej łamiącej serce tragedii, która pochłonęła życie 96 osób nie może zostać zakończone do dziś, bo Rosja uparcie odmawia polskim śledczym kluczowych dowodów w sprawie, tj. szczątków samolotu i rejestratorów lotu - powiedział Szczerski podczas zwołanej przez Rosję debaty Rady Bezpieczeństwa na temat "pogwałceń porozumień regulujących eksport broni i sprzętu wojskowego".
Szczerski wzywa Rosję. Ostre słowa w ONZ
- Ktoś mógłby zapytać: jaka tajemnica stoi za tą katastrofą, która nie pozwala Rosji na udostępnienie tych kluczowych dowodów? - dodał przedstawiciel Polski w ONZ.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ambasador stwierdził, że Polska popiera walkę z nielegalnym wysyłaniem broni organizacjom terrorystycznym i prywatnym grupom wojskowym oraz spełnia wszelkie regulacje z tym związane, ale jej wsparcie dla Ukrainy, ofiary agresora łamiącego zasady Karty Narodów Zjednoczonych, jest nie tylko prawnie dozwolone, ale też moralnie słuszne.
Szczerski: Polska jest zdeterminowana
- Będziemy to robić, aż zostanie przywrócony sprawiedliwy pokój, prawo międzynarodowe będzie przestrzegane, a sprawcom zostanie wymierzona sprawiedliwość - zapowiedział.
Dodał też, że nauczona swoją historią, Polska jest zdeterminowana, by bronić suwerenności państw regionu, podobnie jak robił to prezydent Lech Kaczyński.
Wezwał przy tym Rosję do zwrócenia kluczowych dowodów w sprawie i do pełnej współpracy z polskim śledztwem, by "wyjaśnić wszystkie okoliczności katastrofy tak charakterystycznej dla tragicznej historii naszego regionu".
Krzysztof Szczerski o Katyniu i Buczy
Dyplomata przypomniał też, że prezydent Kaczyński zginął w drodze do Smoleńska, gdzie miał upamiętnić ofiary zbrodni katyńskiej. Dodał, że właśnie chęć uniknięcia powtórki zdarzeń takich jak w Katyniu stanowiła motywację dla słynnego wystąpienia prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Tbilisi oraz dla polskiej polityki zagranicznej.
- W 1940 r., na tajny rozkaz Józefa Stalina, NKWD dokonała serii masowych egzekucji prawie 22 tys. polskich oficerów i wziętych do niewoli członków inteligencji. Stało się to miesiące po tym, jak Armia Czerwona Stalina dołączyła do Wehrmachtu Hitlera w wojskowej inwazji Polski, która rozpoczęła II wojnę światową - mówił Szczerski.
- Polscy jeńcy, ze związanymi rękami, zostali zastrzeleni w tył głowy i wrzuceni do nieoznaczonych masowych grobów. Jeden po drugim, dwadzieścia dwa tysiące razy. Niech nikt się nie zdziwi wobec tego, że obrazy z wydarzeń z Buczy i Irpienia w ubiegłym roku przyniosły nam te okropne wspomnienia z naszej przeszłości - dodał.
Reakcja Rosjanina. "Inny czas"
Sprawujący w kwietniu przewodnictwo w Radzie rosyjski ambasador Wasilij Nebenzia w odpowiedzi stwierdził, że w swojej roli przewodniczącego "musi podziękować" Szczerskiemu za wystąpienie, "mimo osobistych wyzwań postawionych" wobec Rosji.
- Znajdziemy inny czas, by odpowiedzieć na nie - dodał.