Wesele dopięte na ostatni guzik. I nagle wiadomość: brakuje 9 tysięcy złotych
Para z Krakowa na kilka dni przed ślubem została wystawiona na poważną próbę. Grand Hotel, do którego zaproszeni byli weselni goście, zawiadomił o nagłym wzroście kosztów. Prawnik, który wystosował pismo z żądaniem dopłaty, wyjaśnił, że wszystkiemu winna jest inflacja. Jak skończyła się ta historia?